Sady Żoliborskie i parkowanie

Na Sadach Żoliborskich są podwórka, gdzie można spotkać artefakty w postaci tablic z zaleceniem jak parkować samochód, pochodzące jeszcze z zamierzchłych czasów PRL-u. W tamtych czasach dominowały na warszawskich drogach samochody dwusuwowe gdzie benzynę, mieszało się z olejem i po odpaleniu silnika z rury wydechowej wydobywały się kłęby niebieskiego dymu. Czasy się jednak zmieniły, benzyna jest bezołowiowa a samochody, mają katalizatory. Coraz liczniejsze są też samochody elektryczne. Jak widać, pozostała tablica informacyjna, która nie ma zastosowania w praktyce, ponieważ nie wszyscy kierowcy się do niej stosują. Dzieje się tak dlatego, że części kierowców wydaje się, że parkując tyłem do budynku, zmniejszają znacznie zużycie paliwa. Teoria głosi, że parkując tyłem na rozgrzanym silniku, spalamy mniej benzyny, niż wyjeżdżając tyłem na zimnym silniku z parkingu. Niestety teoria nie ma naukowego uzasadnienia, pomimo że ma swoich wyznawców. Nie mniej sposób parkowania wyznaczają odpowiednie znaki drogowe jednak i te nie precyzują, gdzie powinien być przód a gdzie tył samochodu. Tablica nie jest znakiem drogowym i ma tylko symboliczne znaczenie starając się zwrócić uwagę kierowców na parkowanie zgodnie z zaleceniem. Można ją lekceważyć a za niestosowanie się do zalecenia, nie grozi kara ani mandat. Owszem parkując na chodniku przednimi kołami, musimy parkować przodem, aby widzieć przechodzących chodnikiem pieszych. Przepis dotyczy tylko chodnika znajdującego się na drodze publicznej i nie dotyczy parkingów znajdujących się pod blokami. Czasami parkingi są usytuowane pod samymi oknami i kulturalny kierowca powinien parkować przodem. W tym przypadku parking od budynku jest w sporej odległości więc tym bardziej tablica, nie ma sensu. Znając życie tablica w tym miejscu, będzie stała przez lata, aż stanie się atrakcją turystyczną. Sady Żoliborskie na swoim terenie mają więcej takich ciekawych miejsc, o których wkrótce napiszemy.

Czytaj również: