Pogoda nas nie rozpieszcza i z początkiem kwietnia zawitała do nas zima. Padało równo przez całą noc i pół dnia a jak przestało, większość ruszyła na spacery, aby korzystać z uroków zimy wiosną. Część wybrała sanki, ale byli też tacy głównie najmłodsi wielbiciele zimy, którzy woleli lepić bałwanki, których powstało całkiem sporo. Jeden wygląda nawet jak wielkanocny zajączek. Zima nie odpuszcza i kto wie, może bałwanki zostaną z nami do maja? Czytaj również: Zobacz także: Żoliborz jest gotów Zobacz także: Pirat z Żoliborza Zobacz także: List otwarty - Czy Kępa Potocka (Arab) podzieli los Prochowni Żoliborz? Zobacz także: Park Żeromskiego i pożegnanie z zabytkiem Zobacz także: Bestia z Marymontu