Trudną drogą na parking znajdziemy nieopodal ulicy Barszczewskiej i jest nią wjazd na tak zwany parking społeczny. Droga wygląda tak jakby codziennie, w obu kierunkach poruszały się nią nie samochody a rosyjskie kolumny pancerne do tego ostrzeliwane z powietrza. Droga prowadzi na nieużywany obecnie z powodu roztopów plac, który jak obeschnie, zapełni się samochodami. Wychodzi na to, że jak coś jest społeczne to po trochu, jest wszystkich, jak i też niczyje. Jeśli ktoś uszkodzi zawieszenie w samochodzie lub skręci nogę to zapewne, znajdzie się też właściciel tego zaniedbanego wjazdu na parking. Może lepiej zawczasu załatać dziury? Czytaj również: Zobacz także: Żoliborz jest gotów Zobacz także: Pirat z Żoliborza Zobacz także: List otwarty - Czy Kępa Potocka (Arab) podzieli los Prochowni Żoliborz? Zobacz także: Park Żeromskiego i pożegnanie z zabytkiem Zobacz także: Bestia z Marymontu