Elektryfikacja Żoliborza miała miejsce jakieś sto lat temu w czasach kiedy budowano naszą dzielnicę. Wtedy najpopularniejszą metodą doprowadzenia sieci elektrycznej do budynków była instalacja napowietrzna rozciągnięta pomiędzy drewnianymi słupami trakcyjnymi. Charakterystycznym elementem takich linii były białe porcelanowe izolatory. Taki sposób doprowadzania prądu ma pewne wady i jest nieodporny na zbierający się na przewodach mokry śnieg czy szadź oraz wiatr i został w miastach zastąpiony przez kable poprowadzone pod ziemią. Na Żoliborzu do dzisiaj można w wielu miejscach zobaczyć jeszcze napowietrzne sieci, które są w pełni sprawne. Wygląda to nieco dziwnie, ale ma też swój urok. Tym bardziej że wiele słupów nie zostało wymiecionych na betonowe stąd wniosek, że muszą liczyć już ponad sto lat. Może warto pomyśleć nad wpisaniem takich rozwiązań do ewidencji zabytków? Czytaj również: Zobacz także: Nowa Prochownia, czyli marsjański klimat w Parku Żeromskiego Zobacz także: Slumsy na ulicy Śmiałej Zobacz także: Slumsy na Żoliborzu przy ulicy Mickiewicza Zobacz także: Marymont Potok i slamsy Zobacz także: Żoliborz zamienia się w dzielnicę slumsów