Aktywna Warszawa i Żoliborz

Aktywna Warszawa jest coraz bardziej aktywna w mediach społecznościowych, nakręcając atmosferę i zbierając chętnych na tegoroczne biegi. Pierwszym większym biegiem będzie półmaraton, którego trasa przebiegnie tradycyjnie ulicami Żoliborza. Nie musimy dodawać, że zamknięte są nie tylko główne ulice, ale również wyjazdy z posesji, jak i dużych osiedli. Wyjazdy będą pilnowane przez policjantów, jak i negocjatorów, których zadaniem będzie obniżanie ciśnienia kierowców, którzy nie będą mogli swobodnie poruszać się po mieście. Aktywna Warszawa jako organizator biegu tak powinien przygotować trasę biegu, aby nie kolidowała z ruchem ulicznym na głównych ulicach, a jeśli już to powinny być wytyczone odpowiednie objazdy, a już absolutnie, nie powinny być zamknięte drogi prowadzące do wielkich osiedli mieszkaniowych. Już najwyższy czas, aby spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty pisały do władz miasta odpowiednie pisma w celu, aby trasa biegu nie ograniczała swobody poruszania się mieszkańców osiedli. Jak na drzwiach wejściowych pojawią się kartki z napisem: „Przepraszamy za utrudnienia” to będzie już stanowczo za późno. Warto w tym miejscu wspomnieć, że na wielu ulicach pojawią się tego dnia znaki zabraniające postoju, jak i zatrzymywania oczywiście bez jakiejkolwiek informacji o miejscu, gdzie tego dnia kierowcy, mogą przestawić samochody. Nie mamy nic przeciwko biegom ulicznym jednak sam bieg, nie jest typowym biegiem i poza czołowym peletonem złożonym z kilkuset biegaczy przypomina spacerek z podbieganiem, a i tak spora część uczestników nie jest w stanie nawet dotrzeć do mety. Najważniejszym kryterium kwalifikacji do udziału w biegu nie są zapewne osiągane wyniki sportowe a uiszczenie sutego wpisowego w wysokości od 150 do 250 złotych. Różnica w cenie wynika z czasu kiedy startująca w biegu osoba wniesie stosowną opłatę. Im później, tym drożej. Biorąc pod uwagę wpływy od sponsorów i reklamodawców, Aktywna Warszawa uzyskuje niezły wynik finansowy. Szkoda tylko, że dzieje się to kosztem mieszkańców miasta. Może już najwyższy czas zakończyć tę farsę?

Zdjęcia w galerii pokazują, do jakich sytuacji dochodziło podczas ostatniego biegu, jaki odbył się we wrześniu ubiegłego roku.

Czytaj również: