W artykule, który opublikowaliśmy w piątek , przedstawiliśmy sposób działania w Parku Żeromskiego kawiarni Nowa Prochownia. Jedną z głównych kontrowersji jest sama nazwa lokalu nawiązująca do starej i ponoć narzuconą przez właściciela obiektu. Podobnie leżaki reklamujące alkohole, jak i brak wyznaczonego na terenie parku miejsca na ogródek. Aby znaleźć odpowiedź na te kwestie, wysłaliśmy pytania do Zarządu Zieleni, które publikujemy poniżej wraz z odpowiedziami. Czy Zarząd Zieleni narzucił odgórnie nazwę Nowa Prochownia, jak twierdzi obecny właściciel? W dokumentach konkursowych na dzierżawę terenu zabudowanego Prochownią Północną Zarząd Zieleni m.st. Warszawy nie narzucał żadnej nazwy obiektu gastronomicznego. To oferent miał przedstawić proponowaną nazwę. Czy jest zgoda Zarządu Zieleni na reklamy alkoholu umieszczone na leżakach, które są roznoszone po całym parku? W umowie dzierżawy na ogródek gastronomiczny jest zapis: Leżaki oraz inne meble nie mogą być nośnikami przekazu reklamowego”. Dzierżawca zostanie pouczony o powyższym zapisie oraz wezwany do wymiany leżaków. Dodatkowo poprosiliśmy o plan ogródka w obrębie, którego mogą znajdować się leżaki. Zdjęcie z obrysem tego terenu znajduje się w galerii zdjęć. Nie musimy dodawać, że Nowa Prochownia nie stosuje się do tego zalecenia ( Dzierżawca może prowadzić działalność oraz rozstawiać leżaki jedynie na dzierżawionym terenie ) i leżaki porozstawiane są poza wyznaczonym terenem. Mamy nadzieję, że Nowa Prochownia szybko wprowadzi odpowiednie zmiany i zacznie prowadzić działalność kulturalną i gastronomiczną zgodnie z podpisaną wcześniej umową. Będziemy bacznie się przyglądać działalności tego lokalu i jeśli zmiany zostaną dokonane, poinformujemy o tym fakcie naszych czytelników. Czytaj również: Zobacz także: Nowa Prochownia, czyli marsjański klimat w Parku Żeromskiego Zobacz także: Slumsy na ulicy Śmiałej Zobacz także: Slumsy na Żoliborzu przy ulicy Mickiewicza Zobacz także: Marymont Potok i slamsy Zobacz także: Żoliborz zamienia się w dzielnicę slumsów