Każdy mieszkaniec okolic teatru Komedia wie jak ciężko jest skręcić z ulicy Krechowieckiej w prawo w Słowackiego, gdy na prawym pasie zaparkowany jest samochód. Trzeba wtedy czekać aż zapali się światło do skrętu w lewo ,objechać blokujące skręt auto i skręcić w prawo. Trwa to nieraz i kilka minut. Zgłoszenie tego faktu Straży Miejskiej /inspektorat na ulicy Szegedyńskiej/ nie przynosi żadnego rezultatu. Dowiedziałem się , że to nie jest numer alarmowy i to nie my ale oni' są od reagowania. Gdy spytałem po co w takim razie oni tam są ? otrzymałem odpowiedź , że po to , abym się dowiedział , że należy dzwonić pod numer alarmowy 986. Wracając do domu zauważyłem radiowóz Straży Miejskiej z zapalonymi niebieskimi światłami a przed nim w odległości ok. 3 m samochód zaparkowany na pasie do skrętu w prawo. Poczekałem . Okazało się, że radiowóz czeka na starszego Pana , który zatrzymał samochód na kopercie . W międzyczasie do zaparkowanego na prawym pasie samochodu przyszedł właściciel i odjechał . Gdy spytałem Dzielnych Strażników dlaczego nie reagowali , nie otrzymałem żadnej odpowiedzi , gdyż najprawdopodobniej z mieszkańcem Warszawy nie warto rozmawiać. Było to 18.02.2016 ok. godz 10 Radiowóz nr 2533. Przy takich strażnikach porządku wcale nie czuję się bezpieczny. Z poważaniem: M. Wiernicki