Na stronie internetowej jednego z deweloperów czytam: „Jej zwieńczeniem będzie Bulwar Niemena, centrum Żoliborza Artystycznego. To niespotykana dotąd skala przestrzeni, do której już dziś zapraszam! Witold Sielewicz - Zastępca Burmistrza Dzielnicy Żoliborz m.st. Warszawy”.Oto nowe „standardy”. Pomieszanie ról. Złamanie fundamentalnej zasady uczciwej konkurencji - to jest zasady równego traktowania wszystkich konkurujących podmiotów gospodarczych. Pan Witold Sielewicz, jako osoba prywatna może sobie reklamować, co chce! Pan zastępca burmistrza Witold Sielewicz, jako osoba publiczna – nie może reklamować oferty handlowej podmiotu gospodarczego. Wydaje mi się, że to jasne. Deweloper zamieszczając najpierw znak, herb Urzędu Żoliborskiego, a następnie reklamującą wypowiedź członka zarządu dzielnicy, próbuje swoją ofertę uprzywilejować względem ofert innych budowlańców. Takie uprzywilejowanie – moim zdaniem – narusza jedną z podstawowych zasad uczciwej konkurencji, równe traktowanie wszystkich podmiotów. Urzędnik dzielnicy Żoliborz swoją wypowiedzią w materiałach reklamowych, podkreśla wyjątkowość tej właśnie oferty, tego właśnie oferenta. Tak robić nie wolno. Myślałem, że lekcja, którą Pan zastępca burmistrza Witold Sielewicz przy okazji unieważnienia konkursu na wynajem powierzchni użytkowych w Forcie Sokolnickiego, (unieważniony konkurs wygrał podmiot, z którym Pana Witolda Sielewicza łączył adres zameldowania) była wystarczająca. Niestety, jak widać nie była wystarczającą! O tym, że działanie zastępcy Burmistrza nie jest uzgodnione z jego przełożonym świadczy odpowiedź Krzysztofa Bugli - burmistrza Żoliborza na pytania postawione w publikacji „Na polecenie pana dewelopera” – czyli kto rządzi Żoliborzem? Burmistrz Żoliborza Krzysztof Bugla wyjaśnia: „ Uprzejmie informuję Pana Przewodniczącego, że Jarosław Szanajca z Dom Development zwrócił się do mnie o objęcie patronatem całej serii wydarzeń „kulturalno-rozrywkowych” organizowanych przez tę firmę. Wyraziłem zgodę jedynie na „wiosenny piknik w dniu 18 maja br. oraz wystawę fotograficzną Andrzeja Jastrzembskiego”. Nie było z mojej strony żadnej deklaracji dotyczącej innych wydarzeń. Dlaczego mój wybór nie został uszanowany, to już pytanie nie do mnie.Po mojej reakcji do ogłoszeń wprowadzono korektę.Ze zrozumiałych względów nie podejmuję się również odpowiedzi na pytanie o logo współkoalicjanta. Informuję również, że nie uległy zmianie żadne procedury związane z nadawaniem nazw, tzw. adresowych, obwiązujących w przestrzeni publicznej m.st. Warszawa. A zatem to wszystko, co dotyczy nazw ulic na terenie objętym inwestycją Dom Development, należy rozpatrywać w kategoriach intencji.” Obawiam się, że ciąg dalszy nastąpi... Co jeszcze może zacząć reklamować zastępca burmistrza? Może jeden z punktów gastronomicznych?
