Będąc w opozycji, widząc błędy swoich następców, z łatwością mógłbym się skupić na krytyce. Tekst, opisujący błędy i zaniechania obecnego zarządu dzielnicy, kierowanego przez Burmistrza Pawła Michalca, powstałby bez trudu. To wręcz lenistwo intelektualne. Jaki jest obecny zarząd, każdy kto miał z nim przyjemność współpracy, dobrze widzi. W tym przypadku, dużo bardziej ambitnym zadaniem będzie poszukiwanie sukcesów. Podsumowanie połowy kadencji w takim razie wyglada tak: [middle1] Największe sukcesy obecnej kadencji samorządu Żoliborza: 1. Nowy budynek dla najmłodszych uczniów Szkoły Podstawowej nr. 65 W poprzedniej kadencji obiekt oświatowy został zaprojektowany na nieruchomości pozyskanej od MPWiK po żmudnych i czasochłonnych negocjacjach. Obecny zarząd pozyskał w budżecie miasta brakujące środki i zrealizował inwestycję. O kilkumiesięcznym opóźnieniu w oddaniu inwestycji nie wspomnę. Gdyby podobne opóźnienie przytrafiłoby się mi, to Rada Rodziców SP 65 w ścisłej współpracy z radnymi Platformy Obywatelskiej - nie pozostawili by na mnie suchej nitki. Moim zdaniem, nawet w krytyce nie warto być drobiazgowym i małostkowym. Cała realizacja to sukces. 2. Nowa szkoła i przedszkole na Anny German. Ostatnią nową placówkę oświatową zbudowano na Żoliborzu pół wieku temu. Dokładnie pięćdziesiąt lat temu - 4 stycznia 1971 r. w Zespole Szkół Elektronicznych im. XX –lecia PZPR przy ul. Gen Zajączka przeprowadzono pierwsze zajęcia dydaktyczne . Skoro bene dicit, to nie wspomnę o posiedzeniach zespołu koordynującego przy prezydencie m. st. Warszawa, ani o wypowiedzi wiceprezydenta podważającego sens budowy ośmioklasowej szkoły podstawowej. „Przecież po wygranych wyborach powrócimy do modelu z gimnazjami i sześcioletnią podstawówką.” Napiszę natomiast o osiągnięciach obecnego zarządu dzielnicy. Rozpisany przez poprzedni zarząd przetarg na budowę szkoły, mimo że oferty przekraczały przewidziane środki, został rozstrzygnięty przez obecny zarząd. Było to możliwe dzięki zwiększeniu miejskiego finansowania. Również drugi etap inwestycji wymagał „znalezienia” w budżecie kilku milionów. Szkołę zbudowano w „ostatniej chwili”. Tory tramwajowe, wiadukty i drogi należy budować zanim się osiedlą arywiści, którym ta infrastruktura ma służyć. Wraz z okrzepnięciem wspólnot sąsiedzkich rozpoczynają się protesty, tych których okna wychodzą na nową placówkę. Tak było z przedszkolem na Rydygiera 8a, tak było z Centrum Lokalnym, tak jest z Szkołą na Anny German. Za mojej kadencji, na drodze prawnej próbowano zblokować dwie z trzech wymienionych inwestycji. Szkołę na German zbudowano w „ostatniej chwili”. Dobrze, że obecny zarząd nie popełnił błędu rozpoczęcia prac nad projektem „od nowa” i zapewnił brakujące finansowanie. Porównanie z „Elektronikiem” jest zasadne. Szkoła na Anny German to nie będzie tylko szkoła. Szkoła, owszem ale inna niż „tysiąclatki”, w których się wychowaliśmy. Będzie tam biblioteka ale nie tylko szkolna. Będzie tam aula - a nie płaska sala gimnastyczna. A no i na ostatniej kondygnacji w bezchmurną noc.. 3. Centrum lokalne Żoliborz Oczywiście zarówno wspomniany projekt szkoły na German jak i Centrum Lokalnego na skrzyżowaniu ulicy Rydygiera z ulicą Rydygiera mają wiernych antyfanów. Przyznam się do współsprawstwa, współojcostwa kilku projektów, z części jestem bardzo dumny a z części mniej. Są takie adresy, pod które udaję się z dumą: Filarecka, Potocka, Rybińskiego, Rydygiera i są takie jak Anna German, gdzie duma jest mniejsza. Nie rozumiem krytyki trójnogiego pawilonu Centrum Lokalnego. Wydaje mi się, że wybór miejsca na miejsce spotkań był dobrze przemyślany a forma się broni. Obok kratownicy Centrum Lokalnego Żoliborz trudno przejść obojętnie. Miejsce zwraca na siebie uwagę. Dobrze, że obecny zarząd dokonał odbioru od wykonawcy inwestycji. Niestety trójnogi pawilon Centrum Lokalnego Żoliborz jeszcze nie integruje mieszkańców Żoliborza spółdzielczego, historycznego i deweloperskiego z różnorakich przyczyn. Nie będę o pierwszych działaniach CLŻ pisał, bo staram się „bene dicit”. Dobrze, że tej placówce Burmistrz i Zarząd Żoliborza poświęcili swój czas. Wiem, że Pani Burmistrz Renata Kozłowska osobiście dokonała wyboru elementów wystroju wnętrza. Powiem szczerze: sam bym tego lepiej nie zrobił. J 4. Przebudowa ulicy Rydygiera na odcinku od Matysiakówny do Przasnyskiej. Ta inwestycja ma trzech ojców. Dwóch na etapie kreacji i jednego na etapie wykonawczym. Mimo, że dokonałem zmian w projekcie, który odziedziczyłem od swojego poprzednika, to dobrze wiem że osiągnięty kompromis będzie krytykowany przez reprezentantów obu głównych frakcji użytkowników drogi: kierowców i pieszych. W skrócie: modyfikacje wprowadzone za mojej kadencji polegały na zmianie proporcji w zagospodarowaniu przestrzeni pasa drogowego. Podjąłem decyzję „węższa jezdnia = szersze chodniki”. Zabudowa Żoliborza Deweloperskiego - zbudowanego na podstawie Decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu - jest tak ciasna, tak intensywna, że przestrzeń pasa drogowego musiała być w większym stopniu dedykowana pieszym użytkownikom drogi. Dokumentacja budowlana przebudowy Rydygiera zwierała po moich modyfikacjach obustronny szpaler drzew. Właśnie ten szpaler drzew był przedmiotem krytyki, że drzewa za niskie. Wybrano Platany. Rozumiem dostojeństwo tych drzew. Gdyby linia zabudowy była cofnięta (tak jak w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego Powązek), to nie miałbym wątpliwości. Za dziesięć lat temat sam się przypomni, dziś nie będę go rozwijał bo „bene dicit”. Z tego samego powodu nie będę opisywał również nadzoru nad realizacją inwestycji przebudowy ulicy. Skupię się na tym, że droga została przebudowana oraz na tym że Zarząd skutecznie wyegzekwował zapisy porozumienia zarządu dzielnicy z jednym z deweloperów sprzed trzech kadencji. Dobrze że to zrobił. Na tym kończę swoją listę dobrych dokonań obecnej samorządowej władzy Żoliborza . Zachęcam Państwa do wyboru tego dokonania, które wydaje się Państwu najistotniejsze. Proszę wybrać 1, 2, 3, 4 lub dodać piąte nie ujęte przeze mnie w tym zestawieniu. Może taka ocena istotności dokonań z pierwszej połowy, będzie cenną wskazówką na drugą połowę kadencji. Zdrowego 2021 roku życzy Grzegorz Hlebowicz
