Od ponad roku na terenie Mazowsza a w tym też Warszawy borykamy się ze wścieklizną wśród dziko żyjących zwierząt. Tylko od początku roku odnotowano w stolicy 22 takie przypadki. Niestety choroba jest śmiertelna i każdy może nią się zarazić. Z tego powodu Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł, rozszerzył obszar zagrożenia wścieklizną na wszystkie dzielnice Warszawy. Decyzja ta nakłada nowe obowiązki na właścicieli zwierząt głównie psów i kotów. Koty bezapelacyjnie nie mogą opuszczać domów, natomiast psy mogą być wyprowadzane tylko i wyłącznie na smyczy. Szczepienie psów przeciwko wściekliźnie jest obowiązkowe a jego niedopełnienie, zagrożone jest mandatem w wysokości 500 zł. Kara w podobnej wysokości grozi też za niedostosowania się do zaleceń i wyprowadzanie psów luzem bez smyczy. Jak wygląda to w praktyce? Odwiedziliśmy trzy najbardziej znane wybiegi dla psów w Parku Żeromskiego, Kępie Potockiej i Skwer Igora Newerlego. Niestety większość psów biega samopas a ich właściciele, nic sobie nie robią z zakazu związanego z tą poważną sytuacją. Na szczęście w parkach pojawiły się patrole policji, która na razie tylko informuje o zakazie właścicieli czworonogów, jak również upomina o obowiązku przypięcia psów do smyczy. Podobno wkrótce skończą się upomnienia i posypią się sute mandaty. W innym przypadku wścieklizna na Żoliborzu pozostanie z nami na dłużej. W galerii zdjęć można zobaczyć, jak przedstawia się sytuacja a pies na smyczy, należy do rzadkości. Miejmy nadzieję, że sytuacja szybko ulegnie poprawie. Czytaj również: Zobacz także: Zakazany Żoliborz Artystyczny Zobacz także: Bobry i żeremia na Żoliborzu Zobacz także: Zakątek świętych krów na Barszczewskiej Zobacz także: Pszczółki powrócą na Kępę Potocką Zobacz także: Amrit, Prochownia, Fort Sokolnickiego. Kto następny do zamknięcia?