Paraliż komunikacyjny na Żoliborzu nastąpi zapewne z początkiem września, kiedy mieszkańcy stolicy powrócą z urlopów. Jak widać na przystanku autobusowym jeden podjeżdżający autobus, nie jest w stanie zabrać wszystkich chętnych. Od jakiegoś czasu urzędnicy z ratusza namawiają poprzez publikację reklam w mediach do korzystania z komunikacji miejskiej, a ona jest zupełnie niewydolna i nie jest w stanie w jako tako ludzkich warunkach przewozić pasażerów. Oczekiwanie na przystanku autobusowym to również jest część podróży. W takim razie, dlaczego w miejscu, gdzie pasażerowie przesiadają się z metra do autobusu wiata przystankowa, pomieści kilka osób, a nie kilkadziesiąt? Bilety na przejazdy kosztują słono a komfort podróży żaden. Jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie, zanim mieszkańcy zrezygnują ze swoich samochodów i zaczną korzystać z komunikacji miejskiej. czytaj również: Zobacz także: Bieg Flagi dystans dla dzieci Zobacz także: Bieg Flagi dystans 10 kilometrów Zobacz także: Bieg Flagi dystans 5 kilometrów Zobacz także: Strefy 30 na Żoliborzu zostaną zlikwidowane Zobacz także: Operatorzy hulajnóg opanowali Żoliborz