W tym roku wszystko jest jakoś szybciej. Kasztany zakwitły na długo przed maturami, nie wspominając o bzie, który przekwitnął już pod koniec kwietnia. Lipy, zamiast kwitnąć w lipcu przekwitły już w połowie czerwca. Mirabelki, które zawsze dojrzewały w połowie sierpnia, spadają na chodniki w połowie lipca. Zajrzeliśmy też na działki rekreacyjne znajdujące się pomiędzy ulicą Promyka a ulicą Gwiaździstą i na większości drzewek i krzaków są już dojrzałe owoce. Małymi krokami zbliża się jesień co widać, słychać i czuć. Zmiany klimatu postępują bardzo szybko i jak tak dalej pójdzie to w październiku zamiast na grzyby, pojedziemy na narty, bo sypnie śniegiem. Czytaj również: Zobacz także: Kioski na Żoliborzu - powolny koniec ery Zobacz także: Pomiędzy Żoliborzem a Śródmieściem Zobacz także: Nowa drewniana rzeźba na Żoliborzu Zobacz także: Żoliborz na starej mapie Zobacz także: Warzywniak z Potockiej powrócił Zobacz także: Na Żoliborzu wspominaliśmy wybory 4 czerwca 1989r. Zobacz także: Dziwne dziury na osiedlu Marymont Potok Zobacz także: Podlewanie drzew na Żoliborzu