Piękna nam się zrobiła ta Potocka. Jezdnia gładziutka, nowe zatoczki autobusowe, chodniki też nowe, krawężniki też piękne. Zarząd Dróg Miejskich się spisał. Jednak moje zadowolenie przyćmił mail do redakcji: Wy tu dzielicie włos na czworo, zastanawiacie się, czy przybędzie, czy ubędzie miejsc parkingowych na Żoliborzu a w międzyczasie ZDM robi swoje. Na Potockiej po prawej stronie, aż się prosiło, aby podczas remontu wybudować zatoczki na samochody. Te konsultacje w sprawie płatnego parkowania to oszustwo. Robią to po to, aby utrudnić nam życie - piesze czytelniczka. [middle1] Akurat, jeśli chodzi o konsultacje w sprawie Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego to akurat się nie zgodzę. Były robione dobrze. Zgłoszono wiele cennych uwag i mam nadzieję, że sporo ich zostanie uwzględnionych. Chyba że położą na to łapę aktywiści miejscy, ale to jest sprawa ZDM czy weźmie stronę mieszkańców, czy oszołomów. Jednak, jeśli chodzi o Potocką to niestety muszę czytelniczce przyznać rację. Cała prawa strona, patrząc od ronda Turowicza nadaje się na miejsca parkingowe. Nie ma tam drzew tylko mizerna trawa. ZDM jedyne co tam zrobił to postawił nowe znaki zakazu zatrzymywania się. To jest typowy przykład robienia na złość kierowcom. I tyle. Czy ta się kiedyś zmieni? Na razie nie ma szans, ale kto wie, trzeba o tym głośno mówić i pisać co czynię. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zobacz także: Czy nasze podwórka i uliczki osiedlowe zaleją parkujące samochody? Zobacz także: Nocna apteka przy Kochanowskiego 23 działa i ma się dobrze Zobacz także: Prawa kobiet! Prawa murów! Zobacz także: Dlaczego nie ma nocnej apteki na Żoliborzu i Bielanach?