Piesi na Żoliborzu nie mają łatwego życia. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Rowerzysta ma do przejechania sto metrów a pieszy, aby pokonać ten kawałek drogi, zmierzając w stronę Centrum Olimpijskiego, musi pokonać znacznie dłuży odcinek. Najpierw musi pokonać schody ciągnące się w dół, a następnie po przejściu krótkiego odcinka pokonać podobne tylko, że bardziej strome schody w górę. A wystarczyłoby zmienić znak z zakazu wejścia pieszych na znak, że przejście jest dla pieszych i rowerzystów. Pewnie nie byłby to problem, gdyby nie fakt, że konstruktorzy ścieżek rowerowych nie przepadają za pieszymi. Czytaj również: Zobacz także: 3 lata Havany! Zobacz także: Bezdroża przy ulicy Anny German Zobacz także: Bałagan na ulicy Adama Mickiewicza Zobacz także: Prawdziwy As z Żoliborza Zobacz także: Nowa Prochownia, czyli marsjański klimat w Parku Żeromskiego