Pod drzewem na Placu Wilsona już w zeszłym roku zaczęło się coś dziać. Zostało ogrodzone a pod samym drzewem, wykopano głęboką dziurę i coś tam gmerano w ziemi. Po robotach budowlanych płotek jednak pozostał a drzewo, zostało podparte stalowymi rurami. Pod największą gałęzią pojawiły się stalowe podpory oraz parciany pas z gustowną chromowaną klamerką. Czy to wystarczy, aby uratować tak charakterystyczne dla Placu Wilsona drzewo? Zapewne sprawa wyjaśni się jesienią. Czytaj również: Zobacz także: Radny z Żoliborza walczy z inwalidami Zobacz także: Rekordowo krótka kolejka oczekujących na mieszkanie Zobacz także: Dziwne światła na Żoliborzu Zobacz także: Zmiany na ulicy Przasnyskiej Zobacz także: Prochownia niczym bumerang