Reklama

Radny z Żoliborza walczy z inwalidami

30/01/2023 03:00

Przeglądając ostatnio interpelacje napisane przez radnych z Żoliborza, natrafiłem na jedną wybitnie ciekawą. Wynika z niej, że radnemu nie podobają się koperty dla osób niepełnosprawnych a dokładnie w ilości dwóch sztuk, zlokalizowane są na ulicy Siemiradzkiego. Sugeruje zamianę jednej koperty na dwa zwykłe miejsca parkingowe. Argumentuje swój wniosek tym, że na kopertach nikt nie parkuje samochodów a wcześniej, jak była tylko jedna, też nikt nie parkował na niej samochodu. Podczas wizji lokalnej, jaką przeprowadziłem faktycznie obie koperty, były puste nie mniej po sprawdzeniu w Google, okazało się, że jednak ktoś a w tym przypadku niepełnosprawny na kopertach zostawia samochody. Zdjęcia zamieściłem w galerii zdjęć.

 

Po wprowadzeniu SPP zostały wyznaczone dwa miejsca dla inwalidów, które od ponad roku w ogóle nie są używane. Przez ponad rok na w/w miejscach nie stanął nawet jeden samochód. Przed wprowadzeniem SPP, było tylko jedno miejsce, które również nie było używane, o czym świadczyło całkowicie zarośnięte trawą miejsce. Na ulicy Siemiradzkiego i w okolicach nie mieszka żaden kierowca, któremu przysługują prawa do korzystania ze specjalnego miejsca, dlatego uważam, że jedno miejsce zupełnie wystarczy. Co więcej, likwidując miejsce na wysokości ulicy Siemiradzkiego numer 13, uzyskamy dwa dodatkowe miejsca parkingowe.

Uważam, że jakby w całej Warszawie czy nawet w całej Polsce wszystkie koperty świeciłyby pustką, to świat byłby naprawdę piękny. Nie oznacza to jednak, że koperty mają zniknąć, ponieważ nigdy nie wiadomo czy znów nie będą potrzebne. Likwidowanie kopert jest bardzo, ale to bardzo złym pomysłem. Dziwne, że radny reprezentujący Miasto Jest Nasze o tej oczywistej oczywistości, nie wie lub zapomniał. Skoro już się pochylił nad kopertami dla inwalidów to dlaczego nie zauważył całego sznura źle zaparkowanych samochodów utrudniających korzystanie z chodnika? Wszak stojąc na czacie i obserwując koperty, mógłby zawezwać odpowiednie służby, aby zrobiły porządek na ulicy i to zarówno z samochodami, jak i skuterami czy rowerami. Tak parkujące samochody w znaczny sposób utrudniają również korzystanie z kopert. Widać to już za dużo roboty o wiele łatwiej skrobnąć na kolanie interpelację. Czytając interpelację, nasuwa się jeszcze jedno pytanie. Skąd radny pozyskał poufne dane o tym, że lokatorzy wspomnianego w interpelacji budynku, jak i bliżej nieokreślonych okolic posiadają lub nie mają uprawnienia do parkowania na kopercie dla inwalidów? To już pytanie raczej do prokuratury lub Urzędu Ochrony Danych Osobowych. My miejscy aktywiści z Żoliborza nie dlatego oddawaliśmy głosy na „Miasto Jest Nasze”, aby radni walczyli z inwalidami, zamiast ich chronić. Jak radny tak bardzo potrzebuje nowych miejsc parkingowych, to może powinien napisać interpelację, aby wyciąć krzaki przed budynkiem i zrobić tam parking z prawdziwego zdarzenia przywracając poprzeczne parkowanie. Zapewne jakby w planie parkingu były koperty dla inwalidów Zarząd Dróg Miejskich pochyliłby się nad sprawą a tak interpelację, odrzucił. Na szczęście koperty zostały. Celowo pominąłem godność radnego, aby nie robić mu zbytniej reklamy, za którą nie przepada. Znajdziecie je w załączniku artykułu, jak i galerii zdjęć, gdzie zamieszczona jest interpelacja w całości. 

Czytaj również:

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Hieronim Kowalski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do