Z kół zbliżonych do osób dobrze poinformowanych dowiedzieliśmy się, że w wyniku analiz i obserwacji oraz dokładnego policzenia kosztów Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego na Żoliborzu ma zostać zniesiona*. Jak się okazało, nie ma chętnych do „karmienia parkometrów”, ponieważ nie ma specjalnych powodów, aby mieszkańcy innych dzielnic odwiedzali Żoliborz. Na terenie dzielnicy nie ma miejsc w postaci: urzędów, muzeów, kin, klubów, kawiarni czy choćby szpitala lub znanych sklepów, do których wypadałoby podjechać samochodem. Mało tego mieszkańcy doskonale przygotowali się do wprowadzenia stref płatnego parkowania. Osiedle Marymont Potok, pomimo że mieszka na nim kilka tysięcy osób ma tylko nieliczne parkometry, gdyż większość terenów należy do spółdzielni mieszkaniowych i mieszkańcy nawet nie wykupili abonamentu, jako że od dawna mają zapewnione bezpłatne parkowanie. Podobnie jest na Żoliborzu Artystycznym gdzie każde mieszkanie, ma własne miejsce postojowe w podziemnym garażu. Sklepy takie jak Biedronka czy Aldi posiadają swoje własne podziemne parkingi. Spora część dzielnicy to niewielkie posesje i wille, których mieszkańcy mają swoje garaże lub podwórka. Nawet ośrodek sportowy na Potockiej ma swój parking. Stąd nikt nie powinien być specjalnie zdziwiony, że puszki na monety w parkometrach świecą pustką. Podobnie jest z abonamentami dla mieszkańców. Ci, co wykupili, nie mogą znaleźć miejsca do zaparkowania w pobliżu domów a chętnych na abonament za 600 zł, jest niewielu. Podczas wyznaczania strefy płatnego parkowania powstało wiele ścieżek rowerowych. Niestety są słabo wyznaczone i niebezpieczne i rowerzyści w dalszym ciągu wybierają chodniki, stwarzając niebezpieczne sytuacje. Wystarczy zobaczyć, jak to się dzieje na ulicy Mickiewicza gdzie kosztem jednego pasa ruchu, powstał parking i rowerowa ścieżka. Parking jest pusty a rowerzyści, gnają na złamanie karku chodnikiem. W innych częściach dzielnicy jest podobnie. Podobno klamka już zapadła i do końca roku powróci stary porządek. Trzeba tylko poczekać, aż wygasną opłacone abonamenty. Ma być spełnione życzenie aktywistów miejskich, jakim było ograniczenie ruchu samochodowego na Żoliborzu Artystycznym. Wjazd na teren osiedla będzie tylko dla mieszkańców, służb miejskich i kurierów a samochody z zaopatrzeniem będą mogły wjeżdżać tylko w wyznaczonych godzinach. Poszerzone zostaną drogi dla rowerów kosztem niepotrzebnych pasów ruchu w miejscu, których pojawią się trawniki i posadzone będą drzewa. *Powyższy artykuł to prima aprilis... Czytaj również: Zobacz także: Żoliborz jest gotów Zobacz także: Pirat z Żoliborza Zobacz także: List otwarty - Czy Kępa Potocka (Arab) podzieli los Prochowni Żoliborz? Zobacz także: Park Żeromskiego i pożegnanie z zabytkiem Zobacz także: Bestia z Marymontu