W piątek 10 czerwca zmarł nasz Kolega Marek Chimiak. Był jednym z tych którzy wspomogli powstanie „Projektu Żoliborz” i do końca był jego sympatykiem. Jego losy mogłyby się nadawać na nie jeden scenariusz filmowy. W jego życiu było wiele romantycznych i bohaterskich działań, jak też pozytywistycznej pracy. Ale były też elementy zagubienia się w tej naszej obecnej rzeczywistości. Jego rodzina pochodziła ze Lwowa, która zostawiając swoją kamienicę i pod lwowskie nieruchomości została przesiedlona, jak setki tysięcy kresowian, na tereny obecnej RP. Jako młody student związał się powstałą w 1976r. opozycją skupioną wokół Komitetu Obrony Robotników. Z końcem lat siedemdziesiątych rozpoczął współpracę z Niezależną Oficyną Wydawniczą, gdzie wchodził w skład jej kierownictwa. Inwigilacja, rewizje, aresztowania, internowanie to były elementy jego codziennego życia. W wolnej Polsce zajął się prowadzeniem działalności gospodarczej, równocześnie angażował się w działalność społeczną i polityczną. Był w 1990r. współzałożycielem Społecznego Towarzystwa Oświatowego, wchodząc w skład jego władz. Założył też Fundację Wschodnią im J. Giedroycia. Po rozłamie w Unii Wolności zapisał się do niej. Był tam członkiem redakcji magazynu informacyjnego mazowieckiej Unii Wolności „Centrum”, a także skarbnikiem partii od grudnia 2002r. Pod koniec ubiegłego roku został koordynatorem Klubów Dyskusyjnych im. Tadeusza Mazowieckiego, które powstały w wyniku porozumienia Partii Demokratycznej i Komitetu Obrony Demokracji. Stowarzyszeń, fundacji, komitetów w których działał było jeszcze kilka, wspomnę tylko „Stowarzyszenia na rzecz Demokracji” oraz „Komitet Obywatelski Solidarności z Ukrainą”. Jego działalność była zauważona i uhonorowana. W 1981 otrzymał nagrodę polonii z „Fundacji Polcul”, w 1999 odznakę Zasłużony Działacz Kultury a w 2008 został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pogrzeb odbędzie się 17 czerwca o godz. 14.15 bezpośrednio na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej. Witek Sielewicz PROJEKT ŻOLIBORZ Na zdjęciu Marek Chimiak wraz z Andrzejem Kuroniem (bratem Jacka Kuronia) podczas pobytu we Lwowie na cmentarzu Orląt Lwowskich. Byliśmy tam jako oficjalna reprezentacja Żoliborza na wmurowaniu tablicy pamiątkowej w domu w którym mieszkał Jacek Kuroń i jego rodzice.
