Po ostatnich wichurach sporo drzew na Żoliborzu zostało wyrwanych z korzeniami. Niestety takie drzewa w większości nadają się już tylko do pocięcia na opał lub zmielenia na nawóz. Jedna z choinek rosnąca sobie do tej pory spokojnie na osiedlu Marymont Potok w czasie wichury nie została wyrwana całkowicie, nie mniej była mocno pochylona i co najmniej połowa korzeni wystawała ponad ziemię. Miejscowy opiekun zieleni początkowo podparł drzewo z jednej strony i przy pomocy pasów przywrócił do pionu a korzeń, został obsypany ziemią. Podpory pozostały, jednak wszystko wskazuje na to, że choinka żyje i oby taki stan rzeczy się utrzymał. Być może jest to dobry pomysł na uratowanie drzew po przejściu kataklizmów, które niestety są coraz częstsze. Drzewa rosną powoli, dlatego warto je ratować i zabezpieczać przed kolejnymi wichurami. Inaczej osiedla, na których mieszkamy, zmienią się w pustynie. Czytaj również: Zobacz także: Tajemnicze znaki na ulicy Mickiewicza Zobacz także: Amrit znika z Placu Wilsona Zobacz także: Trudna akcja gaśnicza pożaru na działkach przy ulicy Gwiaździstej Zobacz także: Kosztowna rysa Zobacz także: Tajemniczy parking