Klony pamiętają pewnie wiele. Pewnie wiele z nas nawet nie zwracało uwagi na nie. Oczywistość tego, że otaczają nas drzewa jest powszechna. Urzędnicy zbadali, zmierzyli i orzekli. Wyrok jest srogi. Ida na ścięcie. Są chore i zagrażają bezpieczeństwu przechodniów i tym co jadą ulicą. Te same ogłoszenia zapewniają, że zostaną posadzone nowe. Tak to jest. Drzewa przy Popiełuszki posadzili nasi dziadkowie, a my zasadzimy nowe dla naszych wnuków. I tak do końca świata. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zobacz także: Burmistrz Żoliborza nie odśnieża i kto mu coś zrobi? Zobacz także: Dwoje na jednego - czyli wywiad z burmistrzami dzielnicy Zobacz także: Budżet Obywatelski - czas wybudować tężnię Zobacz także: Kanałek na Kępie Potockiej - natura zorganizowała nam wielkie lodowisko