Reklama

PARKING PRZY METRZE

18/08/2013 00:00

"Budujmy nie troszczmy się o cenę"Wiecie Państwo kto ponosi winę za deficyt publicznej kasy, za kryzys finansów, w tym Warszawy?Odpowiadam: my, my media, my radni.

 

Do czasów kryzysu trudno było wytłumaczyć mediom i wyborcom dlaczego "PiSiory" nie zbudowały parkingu w pustce technologicznej nad torami odstawczymi przy stacji metra plac Wilsona. Zbudowanie jednego miejsca przy metrze Pl. Wilsona kosztowałoby tyle co dziesięć miejsc parkingowych pod stacją metra Dw. Gdański.

Proste tłumaczenie, że za drogo, że wykonawca przesadził z ceną, było i jest  niezrozumiałe.

- Rozrzutna część mnie kusi: "Kto by się troszczył o cenę, parking jest potrzebny i już!
Przecież jest deficyt miejsc parkingowych? Zbudujmy!"

- Gospodarna część mnie poucza: "Prosty rachunek wykazał, że jedno miejsce w takim parkingu kosztowałoby około dwieście tysięcy złotych. Za drogo, nie można szastać publicznymi pieniędzmi".

"Budujmy nie troszczmy się o cenę"

Wiecie Państwo, kto ponosi winę za deficyt publicznej kasy, za kryzys finansów, w tym Warszawy?
Odpowiadam: my, my media, my radni.
Wszyscy żyjemy mitem "sprawnego, skutecznego samorządu, który dokonał tak niesamowitych inwestycji w ostatniej dekadzie". Tymczasem, kryzys sprawił, że teraz powoli zaczynamy sobie zdawać sprawę, że te inwestycje nie były za darmo. Że kupowaliśmy drogo, za drogo! Że nie można tylko pytać ile wydano na "inwestycje" i oceniać samorządowców na podstawie liczby zrealizowanych na nasz koszt inwestycji. Że czasami wstrzemiężliwość w wydawaniu środków publicznych na tzw "inwestycje" zasługuje na pochwałę...

Media trochę przypominają małżonka pytającego drugą połowę, o to ile wydała w trakcie zakupów. Cieszymy się jak szaleńcy, że tak dużo "udało Ci się wydać", nie analizując, czy ten park fontann był ci w ogóle potrzebny, a jeśli już był, to dlaczego tak drogo?
Utrzymanie tych "inwestycji" też będzie dużo kosztowało i w wielu wypadkach należy zadać pytanie o sensowność tego typu "inwestycji".

Też parking, też przy metrze - tylko że duuużo taniej

Prawdę pisząc, to miałem intencję, by skrytykować władze Żoliborza za ich rozrzutność. Szukając takiego przykładu rozrzutności, by nie szukać daleko zapytałem o budowę parkingu pod wiaduktem przy dworcu gdańskim.
Niestety dla mnie - autora tych rozważań, temat nie jest atrakcyjny. Nie jest godny szczegółowych dociekań i nie daje pola dla opozycyjnego popisu miażdżącej krytyki.
Jest natomiast dla mnie - mieszkańca krzepiący, bo jest przykładem gospodarności i zapobiegliwego myślenia.
Inwestycja jest potrzebna, a koszt budowy jednego miejsca parkingowego to 25 493 złotych. Do 30 sierpnia 2013 r. powstanie 27 miejsc postojowych (w tym jedno dla niepełnosprawnego kierowcy). Koszt realizacji inwestycji to 588 306,06 zł. Na koszt inwestycji wpływa budowa jezdni manewrowej, która służyć będzie jako pętla dla miejskich autobusów oraz "Infrastruktura towarzysząca".
Napisałem, że inwestycja jest przykładem zapobiegliwego myślenia, bo w kosztach uwzględniono  również "kanał ogólnospławny", który jeszcze w tym roku służyć będzie odwodnieniu jezdni i miejsc postojowych, ale zbudowano go tak, by w przyszłości służył również odwodnieniu jezdni jeszcze nie zbudowanego łącznika ulic Rydygiera i Krajewskiego.

Pointa

Com napisał, napisałem.
Uczciwie przyznaję, czasami coś się obiektom mojej  krytyki  udaje. Ale to nie zmienia ogólnej, negatywnej oceny. Kartagina musi... przepraszam: "Sielewicz musi odejść!"

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do