- No popatrz, doczekaliśmy się takich czasów, że będziemy chwalić ludzi za to tylko, że są przyzwoici, wykonują należycie swoją pracę, są mili, czyli są tacy, jacy powinni być – wścieka się Grabarz. - Może masz rację, ale to nie są czasy heroiczne. Nie szukamy bohaterów, a raczej zwykłych ludzi, którzy w jednolitej masie obecnie dominującego standardu są ludźmi bardziej. Przecież ty też ich szukasz – mówi Joanna. - Nie! Mam pod dostatkiem bohaterów! Trzeci rząd, siódma kwatera i dalej, coś ze trzydzieści nagrobków, popatrz sama. Niczego nie muszę szukać. Martwy bohater całkowicie zaspokaja moją potrzebę postrzegania świata lepszym. Poza tym martwy heros daje jeszcze błogie poczucie bezpieczeństwa, że już nie spadnie z postumentu. A nie ma bardziej przykrego widoku, niż ubabrany w błocie niegdysiejszy monument! - No dobrze, nie będę walczyć z twoim kompleksem herosa, nie mniej jednak uszanuj moją potrzebę chwalenia tego, co dobre, potrzebne i miłe ludziom, choć według ciebie nieheroiczne. Takich ludzi jak dr Wysocka trzeba zauważyć i docenić. I dobrze się dzieje, że ludzie zauważają wokół siebie tych, którzy sprawiają, że ich życie staje się lepsze. To dużo znaczy. Zapraszamy państwa do zamieszczenia na łamach naszej gazety i portalu Waszych opinii o dobrych lekarzach, o tych ludziach, których postawę i zaangażowanie chcielibyście pokazać, o tych, którym chcielibyście podziękować. Pokażcie innym kawałek lepszego świata.