Poprzedni, 2019 rok, był rokiem, w którym ulica Słowackiego, jedna z głównych arterii naszej dzielnicy przeszła sporo remontów, które w ciekawy sposób zmieniły jej wygląd. Wszystkie prace remontowe, jakie odbywały się na ulicy, były projektami wybranymi w ramach budżetu partycypacyjnego. Najbardziej wyróżniającym się projektem, który chyba każdy z mieszkańców zdążył już zauważyć, jest zagospodarowanie pustego dotychczas placu między Urzędem dzielnicy, a sklepem „Merkury”. Plac został w końcu ożywiony i bardziej przyjazny dla mieszkańców. Drzewka i ławki, które na wieczór są podświetlane, idealnie wpisują się w klimat naszej dzielnicy. Jedyne czego szkoda, to tego, że nie udało się zrealizować pierwotnie planowanej fontanny, która miała się znajdować w centrum placu. Ten element projektu nie został zrealizowany ze względu na koszty. Drugą, znajdującą się zaraz przy pierwszej inwestycji zmianą jest długo wyczekiwana realizacja projektu zakładającego odtworzenie dawnego, naziemnego przejścia dla pieszych, między Urzędem dzielnicy, a szkołą na ulicy Filareckiej, w pobliżu dawnego bazarku. Budowa przejścia spowodowała lekkie zwężenie ulicy. Samo przejście jest dobrze oświetlone i oznakowane. Projekt ten, w porównaniu z pierwszym, wzbudził pewne kontrowersje i podziały wśród mieszkańców. Część chwali pomysł i wymienia korzyści płynące z jego powstania jak: szybsze i wygodniejsze zwłaszcza dla osób starszych przedostanie się na drugą stronę ulicy oraz wygodniejsze przejście przez ulicę osób wysiadających z autobusu, który ma przystanek obok przejścia. Przeciwnicy projektu uważają, że jest to niepotrzebna inwestycja, zwłaszcza że zaraz obok jest przejście podziemne przy metrze oraz ,że niecałe 100 metrów dalej znajduje się drugie naziemne przejście. Niektórzy zaznaczają, że przejście jest męczące dla kierowców oraz może w przyszłości doprowadzić do wypadku z udziałem pieszych. Kolejną, trzecią i ostatnia wielką inwestycją na ulicy Słowackiego jest rewitalizacja połączona z uporządkowaniem i wydłużeniem starej ścieżki rowerowej. Również i ten projekt wzbudził pewne kontrowersje wśród mieszkańców. Niektórzy uznali, że jest to zbędny wydatek oraz, że w wyniku budowy ścieżki wycięto krzaki i pas zieleni. Trzeba jednak przyznać, że asfaltowa ścieżka, która rozciąga się obecnie od ronda Kuronia prawie do placu Wilsona, jest o wiele ładniejsza i wygodniejsza dla rowerzystów, niż poprzednia, bardzo narażona na ubytki, ścieżka z czerwonych kostek. Ścieżka jest również o wiele lepiej oznakowana na przejściach dla pieszych. Jedyne, co można jeszcze uznać za minus, to pojedyncze słupki ustawione na niej pośrodku, które mają zabezpieczać ścieżkę przed wjazdem na nią samochodem i zarazem powodują pewne niebezpieczeństwo dla rowerzystów. Poza tym szkoda, że odnowiona ścieżka znajduje się tylko po jednej stronie ulicy. Ostatnim, czwartym projektem, jednak znacznie mniejszym od poprzednich, jest rewitalizacja ścieżki dla pieszych znajdującej się między skwerem Newerlego, a apteką przy ulicy Słowackiego. Jest to mała, choć dla mnie osobiście, jako autora tego projektu, bardzo ważna inwestycja, która odnowiła zapomniany przez lata, około 60-metrowy kawałek starej, nierównej ścieżki dla pieszych, która była wyłożona bardzo słabej jakości asfaltem, który w upały stawał się miękki. Obecnie ścieżka wyłożona jest równymi płytami chodnikowymi i świetnie komponuje się z innymi ścieżkami skweru. Dzięki inicjatywie społecznej mieszkańców, ulica Słowackiego przeszła ogromną przemianę. Mam nadzieję, że zarówno ulica jak cały Żoliborz nadal będą się rozwijały i modernizowały, zarówno na podstawie planów inwestycyjnych Urzędu, jak i projektów realizowanych w ramach obywatelskich inicjatyw. Zwłaszcza że rusza właśnie kolejna edycja budżetu obywatelskiego na rok 2021. Wspólnie zmieniajmy naszą dzielnicę!!! :) Bartosz kałuża - Żoliborski Obserwator