Co może mieć wspólnego Marymont Potok z Moskwą? Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, należy cofnąć się do przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy powstawało osiedle i było jednym wielkim placem budowy. Jak to bywało w PRL-u na budowie, był wielki chaos i bałagan. Jeden coś ukradł a inny, zgubił, ale i tak wszystko z grubsza się zgadzało. Taką zgubę w postaci kawałka tak zwanej wielkiej płyty, z której budowano wtedy domy, znajdziemy na krańcu osiedla Marymont Potok przy ścieżce prowadzącej w kierunku ulicy Barszczewskiej. Na płycie znajduje się napis „Moskwa olimpiada 80”. Być może był to jakiś żart robotnika z fabryki domów a być może cel powstania napisu, był zupełnie inny. Zostanie to zapewne nieodgadniętą tajemnicą. Takich artefaktów w okolicy jest więcej. Warto wybrać się na spacer po okolicy. Każdy może znaleźć tutaj coś ciekawego. Czytaj również: Zobacz także: Wielkie otwarcie w Parku Żeromskiego Zobacz także: Bobry i żeremia na Żoliborzu Zobacz także: Zakątek świętych krów na Barszczewskiej Zobacz także: Pszczółki powrócą na Kępę Potocką Zobacz także: Amrit, Prochownia, Fort Sokolnickiego. Kto następny do zamknięcia?