Reklama

EKSPERYMENTY NAUKOWE NA CZARNIECKIEGO?

08/11/2013 00:00

Od ubiegłej zimy z zainteresowaniem przyglądam się eksperymentom przeprowadzanym przez Urząd Dzielnicy na ulicy Czarnieckiego. Co ciekawe, badania te poparte są konsultacjami z mieszkańcami tej części dzielnicy.

Pierwsze doświadczenia przeprowadzone ostatnią zimą polegały na zaprzestaniu posypywania solą zarówno jezdni jak i chodników, poprzestając tylko na odśnieżaniu. W wyniku przeprowadzonych badań włodarze doszli do zaskakujących wniosków. Zaobserwowano po zimie zdrowsze drzewa i psie łapy. Jestem ciekaw, jaką metodą przebadano te psie łapy? I z jakimi poprzednimi latami porównano wyniki tego eksperymentu? Jako, że badacze nie odnotowali złamań rąk i stłuczek, w tym roku postanowili rozszerzyć eksperyment na kolejne 102 żoliborskie ulice. Ale spokojnie, kataklizm komunikacyjny nam nie grozi ponieważ główne ulice podlegające pod Zarząd Oczyszczania Miasta będą posypywane solą jak dotychczas. Zastanawiam się skąd tyle niekompetencji?  Odkrycie białawych zacieków po zimie, na kostce klinkierowej przy ulicy Hauke-Bosaka, samej kostce nie zaszkodzi. Podobnie nie zaszkodzi drzewom, jeśli zamiast posypywać ulice chlorkiem sodu ( popularnie nazywany solą drogową),  posypiemy je chlorkiem magnezu. Chodniki można posypać samym piaskiem lub grysem. Można też wybudować wiklinowe płotki chroniące trawniki i drzewa przed solą z solarek. Takie rozwiązania są stosowane na wielu arteriach naszego miasta. Przypomnę też, że odchody, a głównie mocz posiadaczy zdrowszych psich łap, mają fatalny wpływ na rośliny, ponieważ zawierają amoniak i chlorki. Śnieg pada od czasu do czasu i raczej tylko zimą, natomiast psy sikają przez cały rok. Proszę zwrócić uwagę, co „podlewają” podnosząc tylną, zdrowszą łapę. Być może, nie tyko sól niszczy drzewa? Proponuję też, w czasie przeprowadzania kolejnych eksperymentów, uważniej przyjrzeć się chodnikom. Znacznie większe szkody niż sól, wyrządzają źle zaparkowane samochody. Na zdjęciu widać chodnik w uliczce objętej programem braku solenia prowadzącej do Fortu Sokolnickiego. Widoczne są tam pęknięcia i plamy po oleju i innych płynach cieknących ze źle zaparkowanych samochodów, ponieważ w tym miejscu obowiązuje zakaz postoju i zatrzymywania. Ale łatwiej wszystkie winy zwalić na sól, niż znaleźć konkretne rozwiązania dla wszystkich problemów trapiących naszą dzielnicę. Mam nadzieję, że nadchodzące w przyszłym roku wybory samorządowe położą kres, nie tylko wątpliwym eksperymentom, ale również totalnej niekompetencji.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Hieronim Kowalski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do