Na dokładkę kandydat ten nie jest grajkiem , jak trzej partyjni kandydaci, tylko poważnym radcą prawnym i w dodatku niezależnym kandydatem. Rzeczywiście Jerzego Krzekotowskiego popiera nie jakaś tam kolejna partia, ale Komitet Wyborczy Wyborców Jerzego Krzekotowskiego. Wydawałoby się, nic tylko głosować, ale zajrzałem jednak do materiałów wyborczych... i czytam, co kandydat pisze o sobie: ... Krzekotam? No, bo jestem Krzekotowski - znany prawnik z naszej wioski. Jak mnie nie znasz, to sprawdź w necie, że krzekoczę w naszym świecie . W świecie KŁAMSTWA i ABSURDU, by nie było tego nurtu. Do Senatu mnie zawiało, bom krzekotał z pełną wiarą! ... Kandydat posłużył się także materiałem prezentacyjnym Radca prawny - Krzekotowski , przygotowanym przez zwolenniczkę - Teresę Domiczak... ze Związku Literatów Polskich, więc bierzemy głęboki oddech i: Radca prawny - Krzekotowski Zna rodaków liczne troski. Jest świadom tego, co trzeba zrobić, Aby absurdy mądrością pobić. Program wyborczy ma już gotowy. Jest to rezultat niejednej głowy. Słabości prawa zna też jego żona. W ich likwidacji jest już wdrożona. Wyrwała z udręk kobiet gromadę! To jej zasługa. Tak! W Damy radę . A radca prawny - Krzekotowski Już likwiduje mieszkaniowe troski. Jest świadom tego, co trzeba zrobić, Aby absurdy mądrością pobić. By zapewnić wszystkim życie godziwe, Prawo mieszkaniowe musi być żywe, Aby inicjatyw nie torpedowało, Lecz słuszne zmiany zawsze wspierało. Prawo ma chronić także zwierzęta. Niech okrucieństwo ludzi ich nie pęta! Dla seniorów i młodzieży Niech się lepsze prawo szerzy! Niech bez lęku śpią Rodacy Zyski licząc ze swej pracy! Te hasła wyrosły z troski Kto w tym biegły? Krzekotowski. I co ja tu mogę napisać, biedny, mały Klocek bez talentów twórczych... Może naśladując wieszcza: Mądrości, tyś nie jest jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, nigdy się nie dowie, kto cię stracił . Oczywiście, wielka walka polityczna odbywa się na drodze do Sejmu, gdzie walczą prawdziwi tytani naszej sceny politycznej. Ale w ich cieniu hasa sobie niejeden kandydat, który wie, co naprawdę dobre. Senackie obcowanie z muzami jest oczywiście wielką rozkoszą, ale prawdziwie mądry polityk wie, że nie da ci muza, ani matka, tego co może dać ci sąsiadka, i kimś takim jest jeden z kandydatów na posła, który - jak sam o sobie pisze, to Poseł Mądrych Wyborców . Kandydat ten, a w każdym razie jego współpracownicy uaktywnili się na urodzinach placu Wilsona, gdzie rozprowadzali jakieś antyklerykalne ulotki, a zamiast dotychczasowego klerykalizmu proponowali Jutro bez obaw , dając w prezencie prezerwatywę. Faktycznie, bez prezerwatywy same obawy. Chorób już prawie nie leczą, bo zawsze się znajdzie jakiś przepis, który pozwoli NFZ uniknąć wypłaty dotacji. Dzieci mają przerąbane - ich garstka całe życie będzie musiała pracować na emerytury chmary ofiar, tfu obywateli III RP, dlatego od kołyski muszą iść do szkoły, by jak najszybciej brać się do roboty. Lepiej, żeby się nie urodziły i Polacy to przecież już wiedzą, dlatego mamy ujemny przyrost naturalny. Szkoda jednak, że mądry kandydat nie zadbał o inne kończyny wyborców, przydałyby się rękawice i gumiaki, a i maską gazową świadomy ekologicznych trudności obywatel przecież też nie wzgardzi. Ale co się odwlecze, to nie uciecze, do wyborów (w chwili, gdy piszę te słowa) zostało jeszcze kilka dni. [Przypominamy i wyjaśniamy, że wszystkie podane tu informacje są nieprawdziwe lub nieścisłe.]
