Niby mamy wiosnę, ale tak naprawdę jest zima. Ogrzewanie przyda się jak znalazł. Wiadomo, że czasem zdarzają się awarie czy choćby pęknie jakaś rura. Zdarza się. Przyjeżdżają odpowiednie służby, koparki, ciężarówki i coś się dzieje ku pokrzepieniu serc zmarzniętych lokatorów wyglądających przez okna i z nadzieją patrzących na postęp prac. Na Żoliborzu jest nieco inaczej. Awaria awarią a weekend weekendem. Awaria sieci ciepłowniczej poczeka do początku tygodnia. Z drobnymi niedogodnościami da się żyć. Nie ma innego wyjścia. Czytaj również: Zobacz także: Półmaraton Warszawski Zobacz także: Bieg na piątkę Zobacz także: Wysyp choinek na Żoliborzu Zobacz także: Masakra na ulicy Barszczewskiej Zobacz także: Audyt przejścia dla pieszych przy ulicy Krasińskiego