Zgoda, która przez ostatnie cztery lata panowała w zarządzie Żoliborza, nie jest zjawiskiem częstym. [middle1] Dwanaście lat temu… konflikt . PO i SLD przez powyborczy miesiąc nie potrafiło się dogadać. W efekcie to prezydent Warszawy wyznaczyła Zarząd z Burmistrzem Warakomskim na czele. Osiem lat temu koalicja PO i Projektu Żoliborz potrafiła bez ingerencji Prezydenta wybrać Zarząd z Burmistrzem Buglą na czele. Cztery lata temu znów konflikt. Burmistrz Bugla ten sam ale zarząd inny. Dlaczego? Nie wchodząc w szczegóły, konflikt personalny w obozie wymusił dekompozycję zarządu. 2018 znów konflikt . Dziś po pięciu tygodniach od wyborów i w połowie czasu, który ustawa warszawska daje radzie ma na wybór burmistrza, czarno widzę. Jak widać zgoda nie jest powszechna w żoliborskim samorządzie. Narastająca nieufność i agresja, nie tylko w samorządzie czy polityce, zaczyna być dojmująca. Brak zgody, uważam za najbardziej dolegliwy żoliborski deficyt. Ten deficyt jest bardziej odczuwalny od deficytu miejsc postojowych dla naszych wozów czy deficytu miejsc w placówkach oświatowych dla naszych dzieci. Ten deficyt skłonności do zgody ujawnił się, również przez długotrwałe negocjacje pomiędzy skazanymi na siebie koalicjantami platformą koalicyjną i koalicją młodych ruchów żoliborskich. Dogadanie się PO z PiS zostało wykluczone przez władze Platformy Obywatelskiej, która postawiła nie dopuścić PiSu do władzy w jakiejkolwiek Dzielnicy. W Radzie Żoliborza zasiadają trzy kluby: Koalicja Obywatelska 10 radnych na których zagłosowało 10 tysięcy żoliborzan, Prawo i Sprawiedliwość 6 radnych (6300 głosów), MJN KdŻ 5 radnych (5 955 głosów). Widać wyraźnie, że możliwe są dwa warianty a w każdym z nich do koalicji zarządzającej dzielnicą wejdzie MJN Koalicja dla Żoliborza. To czyni MJN KdŻ mniej skłonnym do ustępstw. Platforma do ustępstw skłonna nie jest nigdy, a po ostatnim spektakularnym sukcesie wyborczym we wszystkich dużych miastach żoliborska platforma a właściwie Koalicja Obywatelska eksponuje bezsprzeczny fakt że jest dwa razy większą od młodych aktywistów. Jeśli jedni będą eksponować swoje potencjalne możliwości koalicyjne a drudzy wielkość nie osiągną zgody! A ja tego właśnie Państwu życzę na Boże Narodzenie i na Nowy 2019 … zgody . I deklaruję, że klub opozycyjny w radzie Żoliborza, którym będę kierował nie będzie „opozycją totalną”, bo z tego totalnego niezgadzania się z każdym pomysłem konkurenta, nie ma dobra publicznego.