Reklama

Wybory na Żoliborzu - szlachetny obowiązek

06/07/2020 07:22

– czyli relacja uczestnicząca członka obwodowej komisji wyborczej nr. 347

Zapisałem się do pracy w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 347 w Szkole Podstawowej nr 68, przy ul. Or-Ota 5 - jednej z najbardziej liczebnych komisji wyborczych. Zapisałem się do pracy, bo sądziłem, że te wybory, wybory w czasie zarazy, mają szczególny charakter i że potrzebna jest każda pomoc.
Nie pomyliłem się. W tygodniu poprzedzającym pierwszą turę wyborczą jednym z kandydatów wzywał swoich wyborców, żeby tłumnie stawili się na wybory rano. „Im wcześniej, tym lepiej, a najlepiej z samego rana.” Apel Rafała Trzaskowskiego potraktowali poważnie mieszkańcy. Najbardziej oddani przybyli do Obwodowej Komisji Wyborczej nr 347, jeszcze przed 6 rano, mimo że komisja zaczęła pracę o 7:00. Największy tłok a co za tym idzie największe nerwy, towarzyszyły wyborcom w pierwszej godzinie pracy OKW. Wtedy jedna z poirytowanych wyborczyń, szukających swojego nazwiska w spisach wyborczych, z poczuciem doniosłości chwili wyciągnęła telefon komórkowy i zaczęła rejestrując obraz i dźwięk, krążyć między stoiskami dopytując się, przy którym stoisko jest obsługiwany jej adres.
Nikt nie jest nie jest nieomylny.
Obwodowa Komisja Wyborcza również popełniła błąd, przy podziale spisu wyborczego. Niemniej jednak był to drobiazg. Małym uchybieniem co do skali było również nieujęcie w spisach wyborców kilku osób, które chciały zagłosować i które zgłosiły ten fakt przy użyciu elektronicznych urządzeń takich jak ePUAP. I ludzie i elektroniczne narzędzia, potrafią popełniać błędy. Jednak żadnych poważnych błędów w pracy w obwodowej komisji nie było. Oprócz zupełnie niepotrzebnego porannego szczytu, żadnych innych utrudnień nie było.

Wybory na Żoliborzu 2019/20

Podaje wyniki z podziałem na  wszystkie żoliborskie  19 komisji wyborczych. Porównuje wyniki elekcji prezydenckiej z wyborami parlamentarnymi z jesieni 2019. Jakie wnioski płyną  z tego porównania? Widać mimo, emocji niższą o kilka procent frekwencję. Nawet uwzględniając nowość jaką było głosowanie korespondencyjne, sądzę że ponad dwa tysiące osób zwykle uczestniczących w wyborach tym razem zostało w domach.  Ta niższa frekwencja, to według moich obserwacji, efekt zarazy i obaw starszego pokolenia. Poranne kolejki mogły zniechęcić starszych wyborców głosujących zwyczajowo o tej porze.

Apel.

Szanowni Państwo,

Również już nie młodym będąc, również będąc w grupie ryzyka ze względu na choroby przewlekłe, informuje po tygodniu do wyborczej niedzieli, że jestem zdrów.

Pracując od 7 do 21 z ledwie 120 minutową przerwą, miałem kontakt z bez mała dwoma tysiącami wyborców. Lokal wyborczy, był i będzie w drugiej turze czyszczony co kilka godzin, a separacja między ludźmi była utrzymywana w taki sposób żeby nie zwiększać ryzyka zakażenia.

Spełnijmy szlachetny obowiązek, chodźmy na wybory 12 lipca 2020, jednak nie wszyscy rano.

Nie warto stać w kolejce, wszyscy zdążą!

 

Czytaj również:

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do