Ubezpieczenia w obliczu ataków terrorystycznych.

Ubezpieczenia w obliczu ataków terrorystycznych.

Jak się ubezpieczyć aby w przypadku ataku terrorystycznego otrzymać odszkodowanie.

Nadchodzący letni okres obfituje w duże imprezy masowe a więc i liczne podróże. Już od 10 czerwca mamy finały Euro 2016 w piłce nożnej we Francji, dalej w Polsce na początku lipca szczyt NATO w Warszawie  a potem Światowe Dni Młodzieży pod Krakowem.

Niestety takie spotkania mogą spowodować natężenie działań terrorystycznych, których jako zwykli uczestnicy możemy paść ofiarami. Trzeba sobie zdawać sprawę z zagrożeń ale pomyśleć też o formie zabezpieczeń. Jest oczywistym, że standardowe ubezpieczenia jakie mamy, na przykład: AC pojazdu, ubezpieczenie mieszkania, ubezpieczenia NNW, ubezpieczenia na życie indywidualne lub grupowe, ubezpieczenia turystyczne, posiadają standardowe wyłączenia. W ich skład wchodzą m. in. takie zdarzenia jak ataki terrorystyczne, zamieszki, stany wojenne. W związku z tym, jeżeli zatem istnieje szansa,  że doświadczymy zagrożenia: nasze mieszkanie jest blisko oficjalnych uroczystości, będziemy brali udział w oficjalnych masowych zjazdach lub po prostu planujemy wyjazd zagraniczny na Euro do Francji, zanalizujmy polisy jakie już mamy lub zamierzamy kupić bo zwyczajnie nie dostaniemy żadnego odszkodowania.

Wiele towarzystw ubezpieczeniowych odnalazło się w zmieniających warunkach i rozszerzyło swoje polisy o ww. wspomniane zagrożenia terrorystyczne. Nie możemy oczywiście brać czynnego udziału w rozruchach, zamieszkach, aktach wojennych ale jeżeli już do nich dojdzie z przyczyn od nas niezależnych to ubezpieczyciel zapłaci nam za rozbitą szybę po wybuchu, zniszczony samochód, pokryje koszty leczenia, rehabilitacji, następstw nieszczęśliwego wypadku a nawet zajmie się kosztami związanymi ze zmianą transportu i  terminem powrotu w razie nieprzewidzianego aktu zamachu. Nie unikniemy jednak wzrostu składki ubezpieczeniowej.

W zależności od regionu, w który się udajemy będziemy mieli  różne koszty rozszerzających klauzul, więc północna Afryka czy  państwa akwenu Morza Czarnego czy Tajlandia mogą być droższe niż Europa. Jednak dalej będą to koszty od kilku do kilkudziesięciu złotych za dzień.