Reklama

Przykład dobrej roboty

29/10/2013 00:00

Żoliborz, jako jedna z niewielu dzielnic Warszawy zachował po wojnie dużą część substancji budynków. Niektóre z nich dopiero ostatnio usunęły ślady powstańczych działań.

 

Żoliborz, jako jedna z niewielu dzielnic Warszawy zachował po wojnie dużą część substancji budynków. Niektóre z nich dopiero ostatnio usunęły ślady powstańczych działań. Jednym z tych obiektów jest budynek usytuowany przy ul. Dymińskiej 10.  Zbudowany w 1932 roku z przeznaczeniem na mieszkania dla podoficerów Wojska Polskiego, częściowo wypalony w czasie Powstania, odbudowany,  będący pomnikiem historii.

Ogromnym wysiłkiem społeczności budynku, zarządowi, administracji, mieszkańcom szczególnie zaangażowanym odremontowano budynek zachowując jego architekturę i odtwarzając elewację pierwotną. Budynek zbudowany był z szarej silikatowej cegły zespojonej białą fugą. Remont polegał na odtworzeniu brakujących elementów, wyczyszczeniu lica cegieł i zaimpregnowaniu przed wilgocią oraz  wyremontowaniu balkonów. Zasługą jest, że nie przykryto elewacji styropianem, co jest bardzo powszechne na Żoliborzu podczas remontowaniu starych budynków. Zawsze w takich przypadkach dziwi mnie zgoda konserwatora, którego ochronie podlegają zachowane powojenne budowle. Tracą one w ten sposób ozdobne elementy, które nadawały budynkom swoisty charakter. Takich złych przykładów mamy na Żoliborzu niestety bardzo dużo. Oczywiście remont wykonała firma, która specjalizuje się w remontach starych kamienic; restaurowała fabrykę wódek na Pradze, spichlerze w Płocku, Zamek Królewski.

Zarząd nie poprzestał jedynie na remoncie elewacji, ale przeprowadzono również całkowity remont klatek schodowych, zachowując, typową dla budynków tamtego okresu, podłogę ułożoną w biało-czarną szachownicę. Po przekroczeniu progu każdej klatki ułożono mozaikę z płytek, według zaprojektowanego współcześnie wzoru, co sprawia, że  gdyby nie niewielkie rozmiary klatki, można by się poczuć, jak w kamienicy w Alejach Ujazdowskich.

Długo przygotowywano się do tego remontu.  Środki pozyskano głównie ze sprzedaży strychów , adaptując je wcześniej, co umożliwiło uzyskanie wysokich cen.  Widać, że zarząd i administracja bardzo rzetelnie wykonali swoją pracę i radziłabym zarządcom budynków, które przymierzają się do przeprowadzenia remontów na złożenie wizyty na Dymińskiej 10. Zapewniam, że nie będzie to stracony czas.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do