Pojawił się kolejny problem na terenie warszawskiego Żoliborza. Jeden z dzielnicowych radnych w imieniu mieszkańców zwrócił uwagę na Plac Jacka Kuronia, gdzie znajdują się teraz nieuporządkowane rzeczy: stary wóz Drzymały, plastikowa toaleta, a także - od niemal dwóch miesięcy - worki pełne kostki brukowej. Kawałek terenu należy do osoby prywatnej, jednak według Konrada Smocznego, żoliborskiego radnego, burmistrz dzielnicy mógłby chociaż spróbować wpłynąć na wygląd danego fragmentu Warszawy. Do władz dzielnicy wysłano w tej sprawie pismo z prośbą o próbę odkupienia ziemi, zamiany z właścicielem na inne miejsce bądź o zaproponowanie lepszego rozwiązania. Interpelacja pojawiła się na oficjalnej stronie Urzędu Dzielnicy Żoliborz m.st. Warszawy w dniu 10 lipca 2020 roku. Jest 26 lipca i na razie głucha cisza. Jak argumentuje radny: [middle1] Naprawdę nie powinno to tak wyglądać, że w XXI wieku w mieście stołecznym na placu tak zasłużonej osoby dla naszego kraju jak Jacek Kuroń stoją tak uwłaczające estetyce naszego miasta rzeczy! Liczę na Państwa, że w szybkim trybie odzyskamy godność dla tego Placu. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zobacz także: Sprzątamy groby żołnierzy Żywiciela Zobacz także: Co wydarzyło się pod Kotłownią ? Powstanie Warszawskie na Żoliborzu - spacer. Zobacz także: Dziarski 74-latek porysował samochód. Taki z niego buntownik.