Pan prezydent Trzaskowski myśli nad wytycznymi, wzywa rząd do napisania instrukcji o tym jak korzystać z boiska a tym czasem młodzi ludzie na osiedlu Potok wszystko wiedzą i grają. Mają maseczki dzielą się po sześciu i grają. To wielka frajda po ponad dwóch miesiącach siedzenia w domu. Zapytałem czy wiedzą, że nie ma jeszcze zgody na granie w Warszawie. - Rząd pozwolił, a pan prezydent to nam może - usłyszałem. No tak. Skoro można to nie jest ważne czy otwarte czy zamknięte. Wybory też są, ale ich nie ma a maseczki są a miało ich nie być, bo pomagają tak, że nie wiadomo czy pomogą. Koszykówka to amerykańska gra a tam jak wiadomo najwięcej ludzi choruje. Ale młodzież nie zamierza wracać do szachów i PlayStation. Czytaj również: Zobacz także: Obiekty sportowe nie potrzebują bicia piany Zobacz także: Centrum Arkadia działa, ale w ograniczonym zakresie Zobacz także: Bomba w metrze, wirus w pudełku a Nioman nie dał rady