Marymont Potok już od wielu lat słynie ze sprzedaży choinek. Zaczęło się przed laty na rogu Mickiewicza z Potocką, gdzie powstało pierwsze sezonowe stoisko a po kilku latach kolejne po drugiej stronie ulicy tuż przy zieleniaku. W zeszłym roku na trawniku obok Top Marketu pojawiło się kolejne miejsce z choinkami. Jest położone nieco dalej od dwóch pozostałych stąd zapewne na dość ciekawe zabiegi marketingowe mające na celu pozyskanie klientów. Mianowicie na płocie okalającym plac pojawiły się tabliczki z napisem: Uwaga! Nieupoważnionym wstęp wzbroniony. Niestety zabrakło jakiejkolwiek informacji jak takie upoważnienie zdobyć. Mało tego tuż przy bramie wejściowej powieszono napis znany głównie z obiektów wojskowych zakazujący fotografowania. Dalej już nie wchodziłem z obawy, że za oglądanie trzeba będzie zapłacić lub innym jeszcze większym absurdem. Chyba jak co roku będzie trzeba się wybrać za Wisłę gdzie w marketach budowlanych nieco łaskawszym okiem, patrzą na klienta. Jak widać kupowanie pod domem, jest trudne i dość skomplikowane. Czytaj również: Zobacz także: Lśniący Żoliborz Zobacz także: Kierowca autobusu z wyrokiem Zobacz także: Masakra na ulicy Mickiewicza Zobacz także: Niebezpiecznie na kładce nad Trasą Toruńską Zobacz także: Ulica Czarnieckiego zmienia się w śmietnik