Elżbieta Marciniak: Co spowodowało, że uzyskał Pan tak wielką liczbę głosów? [middle1] Piotr Wertenstein-Żuławski: Mam nadzieję, że po prostu mieszkańcy mojego okręgu docenili moją dotychczasową aktywność. Staram się być aktywnym radnym i mieszkańcy mają ze mną stały kontakt. Widzą co robię. Przez ostatnie 4 lata szczególnie mocno byłem zaangażowany w poprawę sytuacji lokalowej szkoły podstawowej nr 65. Byłem też przewodniczącym komisji ochrony środowiska i z tej racji często występowałem w sprawach dotyczących ochrony zieleni. Nie bez znaczenia oczywiście też było, że kandydowałem z listy Koalicji Obywatelskiej, która wygrała wybory na Żoliborzu. To pozwoliło mi zdobyć dwa razy więcej głosów niż 4 lata temu i bardzo się z tego wyniku cieszę. EM: Do jakich realizacji jakich postulatów wyborczych upoważnia taki werdykt wyborców? PWŻ: Indywidualny wynik nie ma znaczenia. Każdy radny posiada mandat od mieszkańców i ma równe prawo zabiegać o realizację swojego programu. Głos każdego radnego jest tak samo ważny. Ja będę zabiegał o realizację tych wszystkich spraw, które były opisane w mojej ulotce wyborczej, i które były w programie Koalicji Obywatelskiej. EM: W jaki sposób chce Pan je realizować? PWŻ: Przez ostatnie 4 lata byłem radnym opozycyjnym wobec władz dzielnicy popieranych przez PiS i dzisiejszych radnych MJN. To powodowało, że niektóre moje inicjatywy były z góry odrzucane przez zarząd dzielnicy. Na szczęście dzięki wsparciu Ratusza i moich kolegów z PO w Radzie Warszawy udało się sporo spraw na Żoliborza załatwić np. dodatkowe pieniądze na inwestycje oświatowe. Teraz mamy szansę współrządzić na Żoliborzu. Takie jest zresztą oczekiwanie mieszkańców dzielnicy. Jeżeli tak się stanie, to dzięki wsparciu Rafała Trzaskowskiego i Rady Warszawy może nadejść dobra koniunktura dla Żoliborza. EM: Co chciałby Pan przekazać czytelnikom Informatora Żoliborza? PWŻ: Chciałbym podziękować za głosy oddane na mnie, na wszystkich kandydatów Koalicji Obywatelskiej i na Rafała Trzaskowskiego. Od wyborów w 1990r. żadne ugrupowanie nie dostało tak mocnego poparcia na Żoliborzu i nie uzyskało tak licznej reprezentacji w Radzie Dzielnicy. Postaramy się nie zawieść tego kredytu zaufania. Dziękuję za rozmowę.