Jakże prawdziwe są te słowa w kontekście Asi. Odizolowana była od świata w murach szpitalnych, z dala od rodziny i przyjaciół, samotna w te ostatnie w jej życiu Święta Bożego Narodzenia. Jedyny kontakt w tych dniach z Asią, to były jej krótkie modlitwy o życie na FB przed operacją. Nie zostały one wysłuchane. [middle1] Asia odeszła, ale wierzę, że długo zostanie nie tylko w mojej pamięci, ale i w moim sercu. Nawet teraz, gdy piszę te słowa zastanawiam się, gdzie by je poprawiła. Każdy tekst, który pisałam do gazety, prosiłam by go przeczytała i poprawiła. Nie musiała, ale nigdy nie odmówiła zrobienia korekty. Po prostu polonistka od serca a nie tylko z wykształcenia. Bardzo lubiłam czytać jej artykuły, bo zawsze czuć było w nich pasję i nieobojętny stosunek do opisywanej sprawy. Pisała o problemach, trudnych sprawach albo komentowała wydarzenia zgodnie ze swoimi poglądami. Nie bacząc czy jest to „poprawne politycznie”, czy zgodne z opiniami i komentarzami innych. Ale dla mnie najważniejsze u Asi, było jej Wielkie Serce, które chciałoby pomóc wszystkim biednym i odrzuconym. Asia była człowiekiem ogromnej dobroci, nigdy nikomu nie odmówiła pomocy, gdy tylko sądziła, że może. Nigdy nie zabrakło jej czasu dla drugiej osoby. A przy tym nigdy sama nie prosiła o pomoc. Zmagała się jak potrafiła z problemami i tylko gdy siedziała smutna podczas spotkań redakcyjnych, czuło się, że z czymś się zmaga, w jakiejś sferze życia nie potrafi sobie poradzić. Zapytana czy coś się stało, natychmiast zaczynała się uśmiechać i włączała do dyskusji. Asia była też niezłomna, gdy chciała komuś pomóc. Pukała do zamkniętych drzwi, nie zrażała się odmowami i szukała rozwiązań. Nie myślała wtedy o sobie, że może jakoś taką walką zaszkodzić sobie samej. Pomóc komuś skrzywdzonemu przez los, chorobę czy urzędnika było ważniejsze niż jej własny spokój. W naszym gronie redakcyjnym, ja znałam Asię najkrócej, ale zdążyłam dobrze poznać jej życzliwość, jej pogodę ducha. Zapamiętam ją jako koleżankę, która zawsze potrafi się wsłuchać w cudze problemy, która wyciąga swą pomocną dłoń do każdego, kto tylko pomocy potrzebował. Nie zapomnę o Tobie Asiu. SPOCZYWAJ W SPOKOJU. Pogrzeb Asi poniedziałek 18 stycznia godz. 13.00. Masz święta pogrzebowa odbędzie się w Parafii Św. Bonifacego Ul. Czerniakowska 2/4, wejście od Bernardyńskiej. Złożenie ciała na cmentarzu Czerniakowskim. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zobacz także: Odeszła nasza kochana Asia Zobacz także: Arkadiusz Urban - na zawsze pozostanie w naszej pamięci i modlitwach