Reklama

Żoliborskie ścieżki...rowerowe

03/11/2014 01:17

Jak usprawnić komunikację miejską? To proste. Wystarczy trochę białej farby i szablon aby przy jego pomocy wyznaczyć tak zwany bus pas.

Ale można posunąć się dalej i dokupić trochę czerwonej farby i wyznaczyć ścieżkę rowerową. Tak zrobiono w Alei Wojska Polskiego. Najrozsądniej byłoby wyznaczyć ją na szerokim pasie zieleni oddzielającym obie jezdnie. Jednak malowanie białych pasów na trawie, jest zarówno mało ekologiczne jak i nietrwałe. Stąd wybrano malowanie jezdni. Co prawda ograniczono ruch na jednym pasie i utrudniono parkowanie ale ścieżka rowerowa jest jak żywa. Trochę mało bezpieczna ale to już szczegół. Może z czasem na ścieżce pojawią się rowerzyści bo póki co żadnego nie widziałem. Są za to na Żoliborzu Przemysłowym, ostatnio zwanym też Południowym. Co prawda to tylko rolkarze ale i oni są użytkownikami ścieżek, których tutaj jak na lekarstwo. Może malarze ścieżek i tutaj zawitają? Proponuję wytyczyć je środkiem jezdni. Przy krawężnikach same muldy i koleiny. Nijak nie da się jeździć. Ale jak widać środkiem jeszcze ujdzie. Nowy asfalt jest za to na części ulicy Stefana Czarnieckiego. Póki co ścieżki rowerowej też jeszcze nie ma a niewątpliwie by się przydała. Zapewne biała farba przykryje też kostkę na Hauke Bosaka. I pewnie przyjmie się też na innych żoliborskich ulicach. Tylko czy aby na pewno o to chodzi?

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Hieronim Kowalski
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2014-11-04 08:01:30

    Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć do czego służą te jakże wspaniale pokazane na ostatnim zdjęciu wysepki w al. Wojska Polskiego? Powstały przy każdym skrzyżowaniu zabierając miejsca parkingowe. Obiło mi się o uszy, że mają polepszyć bezpieczeństwo, tylko jak?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2014-11-11 10:58:22

    W skrócie pieszy wchodzący na pasy, rowerzysta czy samochód wyjeżdżający z bocznej uliczki są lepiej widoczni. Poza tym, nie ma mowy o zabieraniu żadnych miejsc parkingowych, bo w tych miejscach nigdy ich nie było. 10 m przed skrzyżowaniem nie wolno parkować - zabraniają tego przepisy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2014-11-24 21:50:26

    Gdyby pan Sergiusz Kornatowski znał się choć trochę na problematyce, którą porusza, wiedziałby, że pas rowerowy - taki jak ten na Wojska Polskiego - to najbezpieczniejsze rozwiązanie komunikacyjne dla rowerzystów. Na pasie rowerzysta jest dobrze widoczny dla kierowcy auta, co ma znaczenia przede wszystkim przy skręcaniu. Przykładu nie trzeba daleko szukać - kierowcy skręcający z Popiełuszki w Wojska Polskiego na "zielonej strzałce" nagminnie wymuszają pierwszeństwo na jadących przejazdem rowerowym rowerzystach, którzy mają zielone. Gdyby na wiadukcie były pasy, rowerzysta pozostawałby cały czas dobrze widoczny i nie byłoby tego problemu. Kolejną zaletą pasów rowerowych na Wojska Polskiego jest to, że zwężono pas dla aut, co przyczyniło się do uspokojenia ruchu. Na rzeczonej ulicy są zebry bez świateł, zatem spokojna jazda kierowców jest istotna dla bezpieczeństwa pieszych. Do tego, dobudowane przy skrzyżowaniach wyspy utrudniają nielegalne parkowanie i dodatkowo poprawiają bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg. Ponadto, w przeciwieństwie do dróg rowerowych wydzielonych z chodnika, pasy rowerowe nie generują konfliktów z pieszymi. Jest to zatem duży sukces, że Warszawa w końcu przekonała się do tego rozwiązania, od lat stosowanego na Zachodzie. Na małych uliczkach, takich jak Czarnieckiego, nie ma natomiast potrzeby wydzielania osobnej przestrzeni dla rowerzystów. Gdy ruch samochodowy jest spokojny, rowerzyści mogą bezpiecznie jeździć razem z autami. Postulat pana Kornatowskiego by na Czarneckiego i Hauke Bosaka budować infrastrukturę rowerową jest zatem bezsensowny, wynika z ignorancji albo ze złej woli. Podobnie, z ignorancji bądź zlej woli wynika pomysł budowania dróg rowerowych kosztem trawników między jezdniami. Główną wadą takiego rozwiązania - poza znacznie wyższymi kosztami inwestycji i betonowaniem zieleni - jest niemożliwość wygodnego skomunikowania takiej trasy z jezdniami ul. Popiełuszki i brak możliwości jazdy na wprost przez plac Inwalidów. Powstałaby ścieżka krótka i nieużyteczna. Odpowiem też na ostatnie pytanie pana Kornatowskiego - chodzi o to, żeby budować bezpieczną i wygodna infrastrukturę rowerową, a pasy na Wojska Polskiego są tego przykładem. W ramach budżetu partycypacyjnego w przyszłym roku pasy pojawią się na Krasińskiego, są tez wstępne plany, by wymalować je na Mickiewicza w dół od Placu Wilsona. Mniejsze żoliborskie uliczki zostawmy w spokoju - dbając przy okazji o to, by ruch był tam spokojny, a piesi mogli wygodnie poruszać się chodnikami.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do