We wtorek piątego kwietnia 2015 roku odbyło się posiedzenie komisji infrastruktury, na którym omawiano kwestie dotyczące: przystanków autobusowych, skrzyżowań, wymalowania pasów i ustawiania blokad spowalniających oraz pasów wyłączających z ruchu na Żoliborzu Południowym. Posiedzenie poprzedziła wizja lokalna z udziałem radnych, wiceburmistrza oraz mieszańców Żoliborza. W trakcie wizji omówiono szczegółowo rozlokowanie wszystkich elementów wzdłuż ulic Matysiakówny, Rydgiera, Przasnyskiej i Krasińskiego. Według przewodniczącego komisji, radnego Roberta Rogali, uliczki osiedlowe nie należące do miasta, wkrótce zostaną przekazane stolicy. Umożliwi to traktowanie tych wewnętrznych dróg, jak skrzyżowań, z punktu widzenia przepisów ruchu drogowego. Przejęcie to w wielu przypadkach umożliwi wytyczenie przejść dla pieszych i ustawienie odpowiednich znaków drogowych. Przy wyjeździe z ulicy osiedlowej na Rydygiera, na wysokości ul. Anny German, mieszkańcy tej okolicy chcą przystanku dla projektowanej linii autobusowej. Nie ma jednak zgodności wśród mieszkańców co do tego, gdzie dokładnie ma znajdować się przystanek. Według jednego z projektów, przystanek powinien znajdować się za skrzyżowaniem, a znajdujące się na trawniku dwa drzewa, klony, powinny zostać wycięte. Jednak przeważyła opinia, żeby przystanek umieścić na specjalnej wysepce ulokowanej na pasie ruchu drogowego, dzięki czemu drzewa zostaną zachowane. Drzewa i miejsce przyszłego przystanku przedstawia załączona fotografia. Zgodności nie było też co do przystanku u zbiegu ulic Krasińskiego i Przasnyskiej. Tu, na znak protestu przeciw nieuwzględnieniu jej stanowiska, jedna z osób opuściła to zgromadzenie. W trakcie obrad komisji w Szkole Podstawowe nr 92 powrócono do analizy omawianych wcześniej zagadnień. Jeden z uczestników zwrócił uwagę, by nie układać w poprzek ulicy Rydgiera blokad spowalniających oraz, by budować zatoki dla autobusów a nie wyspy zwężające pas drogowy. Według oceny tego mieszkańca Żoliborza Urzędniczego, przystanki wyspy mogą przyczynić się do powstawania spowolnienia lub korków na ul. Rydgiera. Poza tym trzeba też uwzględnić stanowisko wszystkich mieszkańców Żoliborza, szczególnie Urzędniczego. Mieszkańcy tej części dzielnicy korzystają często z przejazdu pod wiaduktem oraz z dalszej części Rydgiera i ulicy Duchnickiej by dojechać na Powązkowską. W związku z tym nie należy im utrudniać przejazdu konstruując instalacje łamaczy sprężyn. Zastępca burmistrza Grzegorz Hlebowicz w swojej wypowiedzi zasygnalizował, że chce budowy podwyższonych przejść dla pieszych. Reprezentant ZTM oświadczył, że jeżeli zostaną zainstalowane łamacze sprężyn, to ZTM się nie zgodzi na otwarcie linii autobusowej ze względu na to, że podczas przejazdu mogą zostać uszkodzone autobusy. Na zakończenie radna Sławomira Pieńkowska ze Starego Żoliborza zwróciła uwagę Michałowi Kostrzewie ze stowarzyszenia Nowy Żoliborz, że malowanie pasów i budowa przejścia dla pieszych na zakręcie, tuż przy wiadukcie na Rydgiera jest ogromnie niebezpieczne. W trakcie posiedzenia w Szkole Podstawowej nr 92 komisja Infrastruktury uchwaliła w omawianych sprawach trzy uchwały. Niestety w czasie obrad komisji, goście przybyli na to posiedzenie, nie zostali zapoznani z treścią tych uchwał. Nie można też było, w prosty sposób, odnaleźć ich na stronie Urzędu Dzielnicy. Robert Napiórkowski