Pytanie czytelniczki Katarzyny S. Ostatnio borykam się z problemami małżeńskimi. Dotychczas układało się nam nieźle, ale po urodzeniu dziecka wszystko się posypało. W ubiegłym tygodniu, mój małżonek zrobił mi awanturę zarzucając mi, że tylko dziecko jest teraz dla mnie ważne. Ma do mnie pretensje, że nie dbam o siebie i o niego. Nie wiem jak to się stało, ale rzeczywiście dużo czasu poświęcam dziecku. Mam wrażenie, że mąż zupełnie nie wie ile czasu wymaga małe dziecko. Z drugiej strony czuję się już zmęczona tym siedzeniem w domu i bawieniem dziecka, nie mam dla siebie czasu. Zazdroszczę mężowi, że wychodzi do pracy i może spotkać się z kolegami i koleżankami. Chętnie też bym się gdzieś wyrwała. Odpowiada: Anna Kozłowska – psycholog, mediator rodzinny i socjoterapeuta. Pani Katarzyno! Pojawienie się dziecka w rodzinie zwykle powoduje kryzys małżeński. Fakt urodzenia się dziecka sprawia, że przeorganizowaniu ulega życie dwojga ludzi, którzy byli tylko dla siebie. W układzie rodzinnym pojawia się trzecia osoba, co sprawia, iż każda ze stron zaczyna nawiązywać relację z inną osobą. Może okazać się, że małżonkowie mają trudności z wejściem w układ trzech osób, jak również z wejściem w rolę rodzica. Często bywa, że nowo upieczona matka boi się powierzyć opiekę nad dzieckiem swojemu małżonkowi, uważając że ona zrobi wszystko lepiej. W takiej sytuacji ojciec dziecka ma małą szansę na wejście w swoją rolę, a jeśli obawia się swojej nowej roli, postawa małżonki może doprowadzić do rezygnacji z podjęcia czynności opiekuńczych wobec dziecka. Taki małżonek może czuć się odsunięty i mało ważny w związku, czuć zazdrość do dziecka i złość do żony o to, iż nie mają ze sobą relacji takich jakie mieli między sobą wcześniej. Tym samym małżonka, przejmując na siebie wszystkie obowiązki wobec dziecka zaczyna czuć się przeciążona i zmęczona. Czuje często zazdrość do męża o to, że spotyka się z ludźmi, podczas gdy ona sama gaga, guga, grucha itp. Chęć wyjścia z domu i spotkania z koleżankami, zadbanie o swój wygląd i wyrwanie się z relacji z dzieckiem jest czymś naturalnym i potrzebnym. Dobrze więc jest powierzyć mężowi część obowiązków związanych z dzieckiem, tym samym dać im szansę na stworzenie więzi. Nawet jeśli małżonek na początku będzie wykonywał pewne czynności niezdarnie, to z czasem nabierze większej wprawy. Nikt z nas nie jest doskonały i nie od razu wszystko umie. Dobrze by się stało, gdyby Państwo znaleźli w tej relacji jakiś czas dla siebie i powierzyli na tę chwilę dziecko babci, cioci czy wujkowi. Anna Kozłowska – Koordynator projektów socjoterapeutycznych, Europejska Fundacja Pomocy Prawnej Piszcie do nas, jeżeli sami borykacie z podobnymi problemami na adres redakcji lub mailem: g.waszkiewicz@izoliborz.pl