Pytanie czytelniczki Anny K. z Bielan. Zostałam poszkodowana w wypadku, którego sprawcą był pijany kierowca. W efekcie jestem w trakcie długotrwałej rehabilitacji. Zakład ubezpieczeń zwleka ponad rok z wypłatą odszkodowania, czekając na całkowite zakończenie leczenia. Twierdzi także, że odszkodowanie mogę dostać dopiero po zakończeniu procesu karnego sprawcy. Tymczasem ja nie mam już środków na dalsze leczenie. Odpowiada: Grzegorz Waszkiewicz – Ekspert ds. odszkodowań i roszczeń ubezpieczeniowych Jest to kolejna powszechna, ale bezprawna praktyka zakładów ubezpieczeń. Wyrok karny skazujący przesądzi o odpowiedzialności cywilnej skazanego za spowodowanie wypadku i wymierzy mu karę, ale to bynajmniej nie zwalnia zakładu ubezpieczeń od wcześniejszego ustalenia odpowiedzialności cywilnej w postępowaniu likwidacyjnym (ubezpieczeniowym). Zakład ubezpieczeń zobowiązany jest wypłacić odszkodowanie w ciągu 30 dni, chyba że ustalenie wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe. Odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności (tzn. z użyciem całego swojego aparatu organizacyjnego, technicznego i kadrowego) wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia roszczenia. Warto jednak pamiętać, że jeżeli nie jest możliwe dokładne oszacowanie wysokości szkody, ubezpieczyciel zobligowany jest do wypłaty przynajmniej tzw. kwoty bezspornej. Jest to forma zaliczki na poczet przyszłego świadczenia odszkodowawczego. Taka zaliczka się Pani należy. Radzę zażądać jej na piśmie. Piszcie do nas, jeżeli sami borykacie z podobnymi problemami na adres redakcji lub adres mailowy: g.waszkiewicz@izoliborz.pl