Są dwie drogi: środkiem ulicy lub po trawniku. Jak widać po wydeptanej ścieżce, większość wybiera tą mniej ryzykowną, po trawie. Ulica Czarnieckiego nie tylko prowadzi do fortu ale również do Parku Żeromskiego, który w soboty i niedziele jest licznie odwiedzany przez spacerowiczów oraz użytkowników placu zabaw dla dzieci. I pomimo zakazów postoju i zatrzymywania, powyższa sytuacja powtarza się w każdą niedzielę. Skoro nie ma komu egzekwować przepisów, to zapewne i znak permanentnego zakazu wjazdu też niewiele pomoże. A może po prostu zlikwidować pozostałości trawnika i poszerzyć chodnik? Tekst i zdjęcie Sergiusz Kornatowski