Już w pierwszym zdaniu chcę powiedzieć że miejsce na tego rodzaju wydarzenie bardzo mi się podoba. Nikomu nie przeszkadza, łatwo dojść czy dojechać, w środku w miarę ciepło, dużo miejsca więc nie ma problemu by usiąść i zjeść. Jest wydzielone miejsce dla dzieci, gdzie mogą poszaleć . W hali unoszą się zapachy przygotowywanych potraw z różnych kuchni świata. Odrestaurowana Hala Koszyki to nie jest, ale gdyby tak tę halę odnowić, coś ulepszyć może na Żoliborzu mielibyśmy ciekawe miejsce, gdzie można wpaść ze znajomymi, coś fajnego zjeść, a dzieci mogłyby się swobodnie pobawić. Jest jeszcze jeden pozytywny aspekt tego wydarzenia. Teren zajezdni autobusowej jest podzielony na dwie części. I jedna z nich w planie zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczona na kolejne inwestycje deweloperskie. Na tej części stoją dwie hale, a znajduje się ona od strony ulicy Poli Gojawiczyńskiej. Hala w której odbywa się Targ Śniadaniowy, powstała w latach dwudziestych i była tam początkowo cegielnia, potem zakłady Opla i ta część terenów MZA nie jest przewidziana pod inwestycje deweloperskie, przynajmniej na razie . Może to wydarzenie zainspiruje jakąś grupę inwestorów do wykorzystania tego terenu czy tej hali do stworzenia ciekawego architektonicznie miejsca spotkań dla Żoliborzan. Elżbieta Marciniak