Kiedyś poszczególne firmy zajmowały się tym, co do nich należy, a teraz naczelny oczyszczacz miasta i konserwator dróg, firmy, których sprawności mamy wiele do zarzucenie, stawiają nam siłownie. Ale w tym wypadku, niech cel uświęca środki. Podobno mają na Żoliborzu powstać jeszcze dwie plenerowe siłownie, jedna ze środków dzielnicowych, druga z miejskich. Tę z dzielnicowych powinien ufundować Ośrodek Pomocy Społecznej w ramach aktywizacji tych biedaków, którym daje się 50% środków potrzebnych na wykup leków. Taka siłownia byłaby brakującym 50%, bo przecież sport to samo zdrowie. Grabarz