Ostatnio sporo czasu poświęcam na spacery i od czasu do czasu natrafiam na martwe ptaki. Początkowo myślałem, że to może wina upałów i ptaki padają z powodu upałów. Zapewne zapomniałbym o sprawie, gdyby nie to, że natknąłem się na ciekawy post, gdzie opisano sytuację z pobliskich Bielan. Okazuje się, że najprawdopodobniej ptakom ktoś podaje zatrutą wodę. Sprawą zajęła się już Straż Miejska a truchła padniętych ptaków, przekazano do badania w laboratorium celem ustalenia przyczyn ich śmierci. Mieszkańcy również próbowali ratować będące w konwulsjach ptaki, odwożąc je do ptasiego azylu, jednak na ratunek już było za późno. Zapewne na dniach sprawa się wyjaśni, jednak jeśli okaże się, że ptaki faktycznie są trute to ujęcie osoby, która to robi, może zająć sporo czasu. Stąd też lepiej, jeśli ktoś znajdzie padniętego ptaka, powinien powiadomić odpowiednie służby a najlepiej Straż Miejską. Właściciele psów na Żoliborzu powinni mieć się na baczności i wyprowadzać psy tylko na smyczy i pilnować, aby nie piły wody z miejsc, które są przeznaczone dla ptaków. Wspomniany powyżej post znajduje się w galerii zdjęć. Czytaj również: Zobacz także: Kioski na Żoliborzu - powolny koniec ery Zobacz także: Pomiędzy Żoliborzem a Śródmieściem Zobacz także: Nowa drewniana rzeźba na Żoliborzu Zobacz także: Żoliborz na starej mapie Zobacz także: Warzywniak z Potockiej powrócił