Plac inwalidów, według źródeł historycznych, powstał w 1923 lub 1926 roku. Przedstawiciel Stowarzyszenia Inwalidów, w trakcie posiedzenia komisji kultury, zaproponował upamiętnienie ofiar pierwszej wojny światowej pomnikiem, który wspomógłby tablicę pamiątkową zawieszoną na elewacji jego budynku. Nie wykluczył też upamiętnienia ofiar II wojny światowej. Pan ten nie przedstawił żadnego konkretnego planu, jak ma wyglądać pomnik, ani z jakich źródeł ma zostać sfinansowany. Nie przedstawił też innych, poza sobą, osób czy instytucji popierających ten wniosek. Przewodniczący komisji początkowo wahał się, co zrobić z tą inicjatywą. Zdaniem jednego z radnych PiS, w alei Wojska Polskiego są jeszcze miejsca na pomniki w planie zagospodarowania przestrzennego. Jego zdaniem idea i koncepcja jest godna poparcia. Pojawiły się też głosy krytyczne wobec propozycji. Dyskusja była bardzo emocjonująca. Ostatecznie radni komisji kultury, w głosowaniu, niejednomyślnie, zwykłą większością głosów, poparli ten projekt. Część radnych wstrzymała się od głosu.