Piknik Olimpijski na Kępie Potockiej odbył się po raz kolejny po przerwie spowodowanej pandemią. Pomimo że organizator nie zmówił odpowiednio wcześniej dobrej pogody i w czasie trwania pikniku było niespełna 10 stopni ciepła, a do tego padał deszcz, publiczność nie zawiodła. Było wiele atrakcji głównie dla najmłodszych, choć największym wzięciem cieszyły się te, które odbywały się pod namiotami i były osłonięte od wiatru i deszczu. Dla niezmotoryzowanych pełnoletnich amatorów sportów wyczynowych były liczne miejsca, gdzie można było skosztować bursztynowego płynu poprawiającego nastrój i szkodzącego zdrowiu. Zapewne z powodu aury chętnych do spędzania czasu w tych miejscach było jak na lekarstwo. Nie mniej osoby, które odwiedziły w sobotę Kępę Potocką na pewno aktywnie, spędziły czas i będą miały co wspominać. Czytaj również: Zobacz także: Policja poszukuje podejrzanych o kradzieże Zobacz także: Żoliborz Południowy i parkowanie Zobacz także: Żoliborscy radni i bar Kępa Potocka Zobacz także: Pomysłowy rowerzysta Zobacz także: Marymont Potok i zaginione skarby