Najprawdopodobniej w wyniku naszej interwencji budowa chodnika przy ulicy Barszczewskiej lekko drgnęła do przodu. Jednak jako, że prace odbywają się w ciągu dnia nie wszystkie efekty można zauważyć gołym okiem. Pewne zjawiska można zaobserwować dopiero po zmroku. Mianowicie część nowych latarni się świeci a część się nie świeci. Latarnie oświetlają bardzo jasnym światłem część ulicy od strony Gwiaździstej. Natomiast od strony osiedla Potok jest ciemno jak...ciemny jest kwadrat Karola Malewicza. Może skoro latarnie już są to ktoś je w końcu włączy? Poprawi to zdecydowanie komfort mieszkańców jak i bezpieczeństwo. W końcu codziennie już ubywa nam dnia i noce będą coraz dłuższe.