Reklama

Odszedł Andrzej Kawka

09/12/2020 06:31

Odszedł Andrzej Kawka. 27 maja tego roku skończył 82 lata. Urodził się w roku 1938 roku. Dzieciństwo spędził na warszawskiej Woli. Tam przeżył Powstanie Warszawskie. Po wojnie życie rzuciło go na warszawską Pragę, uczestniczył w zajęciach ognisk wychowawczych Kazimierza Lisieckiego "Dziadka", które w dużej mierze ukształtowały jego osobowość. Odebrał staranne wykształcenie. Ukończył Liceum Ogólnokształcące im. Władysława IV. Polonista, miłośnik historii, kultury, kultury języka polskiego, dbał o poprawność zachowania i poprawność wypowiedzi. Odbył staż dziennikarski w  Ekspresie Wieczornym, a może Sztandarze Młodych?  Przez wiele lat pracował w redakcji miesięcznika „Szkoła Zawodowa”. Był zastępcą Redaktora Naczelnego tego czasopisma wykazując kreatywność, propagując nowe, na tamte czasy śmiałe, koncepcje rozwoju szkolnictwa. Zapewne również z tego powodu, w latach 80-tych został rzecznikiem prasowym Ministerstwa Edukacji Narodowej. W latach 90- tych, krótko poświęcił się swojemu zamiłowaniu do przyrody, odrywając się od pracy biurowej pracował w prywatnej firmie usługowej swojego znajomego aranżującej ogrody i pielęgnującej zieleń. Szybko jednak powrócił do pracy urzędniczej obejmując stanowisko rzecznika prasowego dzielnicy Żoliborz. Dzielnicy, w której razem z ukochaną żoną i córką mieszkał przez całe dorosłe życie. Tutaj mógł realizować swoją pasję kronikarską i pożytkować kreatywność wydawniczą. Pragnął wykorzystać swoją wiedzę i umiejętności "dla spraw i ludzi Żoliborza". Był współautorem wielu wydawnictw poświęconych historii Żoliborza i jego mieszkańców. Wiele opracowań powstało z jego inicjatywy i wewnętrznej potrzeby pielęgnowania, dokumentowania, przebiegu wydarzeń, ale i życiorysów i zachowywania w pamięci dla potomnych. Andrzej był bez reszty poświęcony swojej pracy. Można śmiało powiedzieć, że nią żył. Bystry, inteligentny, szanował ludzi, pielęgnował więzi. Na emeryturę odszedł w tym roku. Przez blisko 24 lata pracy w urzędzie był pracownikiem lojalnym, niezależnie od nurtu dziejów i władzy, oddanym Żoliborzowi. Prywatnie był miłośnikiem psów, czas wolny spędzał w gronie rodziny oraz swoich czworonożnych podopiecznych spacerując po Sadach Żoliborskich, gdzie mieszkał lub przebywając na działce pod Warszawą. Pozostawił nam wydawnictwa, wspomnienia, refleksje i dobre słowo. Mnie, osobiście, także wiele fotografii z wczesnego dzieciństwa ponieważ  w tamtym czasie był jedynym fotografem, posiadaczem aparatu, w rodzinie. Był skarbnicą wiedzy o rodzinie, tej wiedzy, refleksji, będzie nam brakowało. Na zdjęciu, nieprzypadkowo, w pracy, na Żoliborzu w miejscu i dacie, które są świadectwami historii. Żegnaj Wujku.

Pogrzeb Andrzeja Kawki odbędzie się w środę, 16 grudnia. Msza święta w parafii Dzieciątka Jezus przy ul. Czarnieckiego rozpocznie się o godz. 12.00. Ceremonia pogrzebowa o godz. 13.00 na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Powązkowskiej, dawnym wojskowym.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo iZoliborz.pl




Reklama
Wróć do