Pytanie: Jakiś czas temu, jadąc rowerem po chodniku, potrąciłem starszą Panią. Zupełnie jej nie zauważyłem, jako że kobieta wręcz „wtargnęła” mi na drogę, niespodziewanie wyłaniając się zza przystanku. Na miejsce zdarzenia przyjechały karetka i policja. Od tej drugiej otrzymałem mandat, a następnie zostałem wezwany na komendę w celu spisania zeznań. Rzecz jasna, uznano mnie za winnego. Sprawa na jakiś czas ucichła, aż do wczoraj, kiedy to otrzymałem pismo od Pełnomocnika Poszkodowanej, zawierające roszczenie opiewające na 8 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia za doznane przez nią obrażenia oraz cierpienie. Niestety, jestem studentem II roku, nie mam pracy i wciąż utrzymują mnie rodzice. Jestem w pełni świadomy, że wypadek był moją winą, jednakże nie jestem w stanie uregulować tak wysokiej kwoty. Dlatego pilnie potrzebuję porady na temat tego, jak powinienem postąpić? Czy warto poczekać na sprawę sądową, a może postarać się o porozumienie z Poszkodowaną? Interesuje mnie także, w jaki sposób mogę zabezpieczyć się przed taką sytuacją w przyszłości. [middle1] Odpowiedź: Coraz częściej słyszy się o wypadkach spowodowanych przez rowerzystów. Moda na zdrowy styl życia, a także korki i problemy z komunikacją miejską sprawiają, że ludzie chętnie przerzucają się na taką formę transportu, szczególnie w mieście. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, rower jest pojazdem, ale nie pojazdem mechanicznym. W Polsce obowiązkową polisę OC posiadają pojazdy mechaniczne. W związku z tym rowerzysta będący sprawcą wypadku, odpowiada za skutki wyrządzonych przez siebie szkód z „własnego portfela”. Wyjątkiem w tej sytuacji może być posiadanie nieobowiązkowego „OC w życiu prywatnym”. Polisa ta chroni nas przed kosztami szkody, jaką wyrządzimy osobie trzeciej w codziennym życiu oraz obejmuje wypłatę odszkodowania za szkody osobowe i szkody majątkowe innych osób. Cena takiej polisy zależy m.in. od zakresu ochrony ubezpieczeniowej oraz od sumy gwarancyjnej - jest to suma jaką maksymalnie wypłaci ubezpieczyciel za wyrządzoną szkodę. Dodatkowo, polisa dotyczy także szkód wyrządzonych przez dzieci i zwierzęta. Reasumując, „OC w życiu prywatnym” jest polisą tanią, opłacalną i posiadającą duży zakres ubezpieczenia. To właśnie poprzez wykupienie takiej polisy zabezpieczy się Pan przed takimi sytuacjami w przyszłości. Powracając jednak do Pana obecnej sprawy, to radziłbym umówić się z Pełnomocnikiem Poszkodowanej, przedstawić swoją sytuacje i spróbować się porozumieć. Nie jestem w stanie ocenić czy kwota, której żąda Poszkodowana, jest zawyżona, ponieważ nie posiadam wglądu do dokumentacji medycznej. Jeżeli zdecyduje się Pan na rozwiązanie przed Sądem, kwota może ulec powiększeniu jak i pomniejszeniu - wszystko zależy od Sądu. Musi Pan również pamiętać, że jeżeli nie będzie Pan w stanie zapłacić orzeczonej kwoty, po przeprowadzeniu sprawy przez Sąd i po wydaniu tytułu wykonawczego, może Pan narazić się na dodatkowe koszty egzekucji komorniczej. To samo tyczy się kosztów sądowych, którymi również może Pan zostać obarczony. Szanowni czytelnicy jeżeli macie podobne problemy piszcie do Redakcji lub na adres mailowy: gwaszkiewicz@izoliborz.pl . Julian Bladowski- Krajowe Biuro Obsługi Roszczeń Ubezpieczeniowych sp. z o.o.
