W piątek 2 października oficjalnie zakończyły się obchody 76 rocznicy Powstania Warszawskiego. Na kopcu na Czerniakowie zgaszono ognisko pamięci, które paliło się przez 63 dni, natomiast na maszcie wolności znajdującym na rondzie Zgrupowania AK „Radosław” zdjęto flagę narodową ze znakiem Polski Walczącej i wciągnięto zwykłą flagę narodową. Tegoroczne obchody przez pandemię były nieco inne od poprzednich, wiele stałych punktów jak uroczysta Sesja Rady Warszawy w zamku Królewskim, po prostu się nie odbyła. Natomiast polowa msza święta odbyła się w katedrze polowej Wojska Polskiego przy ulicy Długiej, jednak jej charakter był dużo skromniejszy od tej z poprzednich lat, przy czym zrezygnowano z apelu poległych na placu Krasińskich. Popularne śpiewanie przez mieszkańców stolicy powstańczych piosenek, które zawsze przyciągało tłumy na plac Piłsudskiego, odbyło się w Parku Wolności dla kilkuset uczestników. W tym roku pierwszeństwo w obchodach mieli powstańcy. To już 76. rocznica kapitulacji Powstania. Bohaterowie tamtych dni powoli odchodzą z tego świat, obecnie pozostał ich niecały tysiąc. Niedługo będziemy musieli pielęgnować pamięć o tamtych dniach bez uczestników walk, którzy są żywym świadectwem patriotyzmu, dlatego doceniajmy czas, jaki nam jeszcze pozostał i starajmy się w jak najlepszy sposób wynagrodzić powstańców za ich odwagę oraz poświęcenie, dzięki któremu możemy dziś żyć w lepszym świecie. Ważne by sztafeta pokoleń, jaką od nich odbieramy, nadal była prowadzona w godny sposób. Samo powstanie jest obiektem sporych kontrowersji historycznych, a jego sens jest poddawany przez niektórych badaczy krytyce. Nie chcę tu stawać po jednej czy drugiej stronie tego sporu, dyskusja historyczna powinna być nieskrępowana i wolna od emocji czy polityki. Jednak uważam, że jest taki okres, a w szczególności dwa dni, w których to obowiązkiem każdego Polaka jest szczere oddanie czci powstańcom za ich wielkie czyny. Tym okresem są te 63 dni walk, w których to należy wyróżnić 1 sierpnia oraz 2 października, będące początkiem oraz końcem zrywu, który pokazał, że nie da się zgnieść ducha naszego narodu. Cześć i chwała bohaterom!!! Czytaj również: Zobacz także: Bieg rotmistrza Pileckiego za nami Zobacz także: Koncert Natalii Niemen Zobacz także: Scotch Martin Band oraz Matylda Pastwa